TU TERAZ

Tylko 35 m², 3 tygodnie i stoi. Pod Legionowem został zbudowany dom za… 35 tysięcy złotych

Okazuje się, że aby zbudować sobie dom, wcale nie trzeba brać kredytu na kilkaset tysięcy złotych. Wystarczy 35 tysięcy i 35 metrów kwadratowych powierzchni, a [...]

TU TERAZ

Święto Kina 2016, Warszawa. W których kinach obejrzysz film za 12 zł? [PRZEGLĄD]

W najbliższy weekend, 10 i 11 grudnia w całej Polsce odbędzie się Wielkie Święto Kina. Z tej okazji w multipleksach i kinach studyjnych bilety na [...]

TU TERAZ

Nowa linia dowiezie warszawiaków do Mordoru

Od poniedziałku 5 grudnia do zagłębia biurowego na Mokotowie dojeżdża nowa linia Z-2. Będzie kursować co kilka minut w godzinach szczytu i zapewni lepsze połączenie [...]

Śniegowce

Ema Mija

Śniegowce

3 WYZWANIA PRZED KOŃCEM ROKU

'DARIAA

3 WYZWANIA PRZED KOŃCEM ROKU

GREY BLACKGROUND

DAAJAA

GREY BLACKGROUND

Pomysł na świąteczny prezent i propozycje jak zapakować ksiażkę

Fashionable

Pomysł na świąteczny prezent i propozycje jak zapakować ksiażkę

PRZEPIS NA TORT MICHASZKOWY

charlizemystery

PRZEPIS NA TORT MICHASZKOWY

8 najlepszych prezentów dla rocznego dziecka

Segritta

8 najlepszych prezentów dla rocznego dziecka

Ulubieńcy miesiąca – listopad 2016

KAMERALNA

Ulubieńcy miesiąca – listopad 2016

Lady Gugu

Tragedia anioła, czyli dlaczego pozwalam mojemu dziecku być niegrzecznym?

Kiedy dowiedziałam się przed paru laty, że niedługo urodzę dziewczynkę, nie posiadałam się z radości. Myślałam nie tylko o słodkich spineczkach, które będę wplatać w jej włosy i sukienkach, których szybko zażąda. Myślałam głównie o tym, że dziewczynki są podobno grzeczniejsze, bardziej uprzejme i łatwiej je sobie „ułożyć”. Po pierwsze życie szybko zweryfikowało moje myślenie o dziewczynkach, bo moje dziecko lubi mieć własne zdanie, a jej drugim imieniem powinno być „Dyskusja”. A po drugie to owa „grzeczność” i uprzejmość, której tak pożądałam, bywa czasem śmiertelnie niebezpieczna… Nie wiem, czy widzieliście kiedyś film „Nostalgia anioła”. To niezwykle przejmująca i wizualnie porażająca historia kilkunastoletniej dziewczynki, przed którą świat stał otworem do czasu, dopóki sąsiad morderca nie wyssał z niej życia. Scena, w której się to dzieje, jest dla mnie, matki córki, przerażająca. Sąsiad, którego dziewczynka zna, zaprasza ją do swojego domku w ziemi przygotowanego specjalnie dla okolicznych dzieci. Dziewczynka, początkowo nieufna, na dźwięk słów „Nie bądź nieuprzejma, to tylko chwila…”, robi coś wbrew swojej woli i wchodzi. Niestety, już nigdy nie wyjdzie z podziemnej pułapki. A mnie na samą myśl o tym, że gdyby ta dziewczyna właśnie nie bała się być „niegrzeczna” i nieuprzejma, to żyłaby dalej długo i szczęśliwie. To właśnie przymus bycia ułożoną, wpasowania się w formę posłusznego dziecka, w którą w sumie wepchnęli ją rodzice i społeczeństwo, pozbawił ją życia. Bo jedną z mądrych rzeczy, których chciałabym nauczyć moje dziecko, jest umiejętność rozróżnienia, kiedy „nie!” bywa przekorne i złośliwe,  a kiedy jest dowodem na niezależność. A kolejną, którą chciałabym jej wpoić, to umiejętność wyczuwania dobrych i złych intencji. Skończyły się już czasy, kiedy dzieci można było skusić cukierkiem i zaprosić do auta, bo słodycze są dostępne na każdym kroku. Ale które dziecko chce być nazywane niegrzecznym?! Które dziecko nie pragnie bardziej na świecie być posłusznym i zasłużyć na pochwałę?! Przykłady? Proszę bardzo, z piaskownicy. Chłopczyk na oko 5 lat wcale nie chciał pożyczyć autka innemu, bo jak tłumaczył babci, ostatnio ktoś mu go zepsuł, a dostał je od taty i jest delikatne. A staruszka, której miałam ochotę podłożyć nogę, tak długo męczyła chłopczyka, że jest niegrzeczny i nieuprzejmy, że on w końcu pożyczył. I co? Dostał z powrotem z naderwanym lusterkiem. Babcia, odchodząc, mruczała pod nosem, jakie to dzieci są niegrzeczne. A ja współczułam chłopcu, że jego asertywność poległa w zderzeniu z betonem babci, której też ktoś przed laty wmawiał, iż musi być grzeczna. To, że dziecko zna swoją wartość, wie, komu może zaufać, w jakiej sytuacji odmówić i że z obcymi trzeba być ostrożnym jest chyba kluczem do sukcesu. Tylko w którym miejscu postawić granicę i jak wyjaśnić, że nieznajomi (a czasem znajomi, jak sąsiad z „Nostalgii anioła”) nie są źli, nie są wrogami, ale niekoniecznie należy im się posłuszeństwo tylko dlatego, że są dorośli? Jak wyjaśnić dziecku, że świat dorosłych nie jest z gruntu dobry? Szalenie ciężko jest znaleźć równowagę, ale nie dopuszczam myśli, że ktoś chciałby wykorzystać naiwność  i posłuszeństwo mojej córki w tak straszliwy sposób jak w „Nostalgii anioła”. Za to pozwalam jej często postawić na swoim; wyjaśniam jej, jakie będą skutki tego wyboru; daję prawo do posiadania własnego zdania (jeśli tylko logicznie je argumentuje i nie zagraża bezpieczeństwu czy zdrowiu). Nie wmawiam małemu człowiekowi, że wszyscy ludzie są super, ale i nie skazuję na wieczny strach przed nimi. I nie izoluję od idiotów – sama często komentuje zachowanie dorosłych na ulicy, a ja nie karzę jej siedzieć cicho, gdy na głos w tramwaju mówi „Ale ten pan wstrętnie przeklina!”. Jestem z niej dumna, że zupełnie jak ja czasem jest „niegrzeczna” (co celowo piszę w cudzysłowie), bo tylko to może uchronić ją od losu „beczącego stada dwunogów” i pokazać, iż jest istotą myślącą. Post Tragedia anioła, czyli dlaczego pozwalam mojemu dziecku być niegrzecznym? pojawił się poraz pierwszy w LadyGuGu.

Prezenty własnoręcznie robione

Odkryte litery

Prezenty własnoręcznie robione

BAKUSIOWO

W grudniu przeżyję swój

Okej, biorąc pod uwagę, że ten mały niebieskooki Tweety obok mnie, to mój biologiczny syn, tytułowy „pierwszy raz” zdecydowanie nie dotyczy związków damsko-męskich. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Mati jest owocem tego pierwszego razu, z moim jedynym Maciejem, podczas nocy poślubnej!  Co wierniejsze czytelniczki zaraz sobie policzą odstęp pomiędzy lutym (ślub) a sierpniem (poród), ale wiecie… […] Artykuł W grudniu przeżyję swój pochodzi z serwisu Bakusiowo.pl | Najpopularniejszy blog parentingowy w Polsce.

Jak dobierać męskie spodnie – Poradnik budowania męskiej garderoby cz. 2

ŁUKASZ PODLIŃSKI

Jak dobierać męskie spodnie – Poradnik budowania męskiej garderoby cz. 2

MUST HAVE FASHION

Świąteczna prezentowa kolekcja puszek z herbatą Ahmad Tea

Spokojny wieczór z dobrą herbatą i filmem to prosta, ale jakże wspaniała przyjemność. Ahmad Tea to herbaty, które zagościły w Polsce już ponad 30 lat temu. Z okazji świąt wyprodukowano limitowaną edycję puszek Ahmad Tea, które idealnie nadają się na prezent! Co ciekawe, jedna z nich jest również…. pozytywką! O marce Ahmad Tea Marka Ahmad Tea pochodzi [...]

TU TERAZ

X Puls Literatury. Wydarzenia w poniedziałek

W Łodzi zaczął się X Puls Literatury. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem „W dialogu”. Bo to kultura właśnie może przestrzeń do dialogu stworzyć Więcej [...]

TU TERAZ

Łódzki Bieg Mikołajów w Lesie Łagiewnickim [ZDJĘCIA]

Łódzki Bieg Mikołajów odbył się w niedzielę, 4 grudnia, w Lesie Łagiewnickim. W zawodach udział wzięli biegacze z całego kraju, którzy startowali w dwóch kategoriach: [...]

TU TERAZ

MotoMikołaje 2016 na rynku Manufaktury w Łodzi [FOTO, FILM]

MotoMikołaje 2016 w Łodzi. Kawalkada ponad 150 świętych Mikołajów na motocyklach wzbudziła sensację w niedzielę na rynku Manufaktury w Łodzi. Więcej informacji

TU TERAZ

Pierwsze Ogólnopolskie Forum Zielarskie w Łodzi [ZDJĘCIA]

Pierwsze Ogólnopolskie Forum Zielarskie odbywa się w Łodzi od 3 do 4 grudnia. Miejscem spotkania zielarzy jest hala Expo. Forum zielarskie to połączenie wykładów, targów [...]

TU TERAZ

Anita Lipnicka – koncert w Wytwórni [ZDJĘCIA]

Koncert Anity Lipnickiej odbył się w sobotę, 3 grudnia, w klubie Wytwórnia w Łodzi. Publiczności przypomniała swoje stare przeboje oraz zaprezentowała nowe utwory. Więcej informacji

TU TERAZ

Atak smogu w Małopolsce

Pogarsza się jakość powietrza w Krakowie, a także innych miejscowościach w Małopolsce. Szczególnie źle jest w Tarnowie oraz w Nowym Sączu i Skawinie. Więcej informacji

TU TERAZ

Wspinali się po dachach Wawelu. 21-latek spadł [ZDJĘCIA]

Dwóch młodych mężczyzn wspinało się po dachach Wawelu. Niestety, dla jedno z nich wyprawa zakończyła się upadkiem. 21-latek nie mógł się ruszyć. Wtedy jego kolega, [...]

TU TERAZ

„Motomikołaje” w Krakowie [ZDJĘCIA]

Kilkuset motocyklistów wzięło udział w przejeździe przez Kraków. Uczestnicy wsparli akcję Szlachetna Paczka – zebrali rzeczy dla potrzebującej rodziny. Więcej informacji

TU TERAZ

KSW 37 – Ring Girls

Podczas gali KSW 37 widzowie oprócz emocjonujących walk, mogli również zobaczyć ring girls. Hostessy podczas gali odprowadzały zawodników na ring, pokazywały numery rozpoczynających się kolejnych [...]

TU TERAZ

Mariusz Rumak: Szanujemy ten punkt

– Punkt trzeba szanować, ale to nie jest nasz sukces, bo graliśmy o pełną pulę – mówił po meczu z Pogonią Szczecin trener Śląska Wrocław [...]

TU TERAZ

Trwa festiwal wołowiny. W tym miejscu za darmo spróbujesz pysznych żeberek

Darmowa porcja żeberek w jednej z warszawskich restauracji. Wszystko z okazji Festiwalu Wołowiny, który trwa 3 i 4 grudnia. Więcej informacji

ICON CAMPAIGN

Passion 4 Fashion

ICON CAMPAIGN

JOTEM

iRobot Roomba 886 – recenzja, test

Przez ostatnie kilkanaście dni miałem okazję testować najnowszy model popularnego robota odkurzającego iRobot Roomba. Model oznaczony numerem 886 został udoskonalony względem 880. Jak sprawuje się w praktyce i czy warto go kupić? Zapraszam do testu! Jestem osobą bardzo dokładną i zawsze jak sprzątam, trwa to strasznie długo. Nie przepuszczam żadnej plamki na oknie, lustrze czy farfocla na podłodze. Jednak z natłoku obowiązków mam coraz mniej czasu na wszystko, również na sprzątanie. Gdyby tak ktoś lub coś mogło to za mnie zrobić? Od jakiegoś czasu w telewizji pojawia się sporo reklam iRobota. To jeden z najpopularniejszych na rynku robotów sprzątających i z pewnością najbardziej znany. Właśnie dostałem do testów najnowszy model – iRobot Roomba 886. To udoskonalona względem poprzedniej wersji 880 konstrukcja, która ma mocniejszy akumulator i wytrzyma dwa razy więcej cykli sprzątania przed ponownym ładowaniem. Szczotki AeroForce nie mają włosia, więc nie będą blokować się gdy wplącze się w nie włosy czy sierść zwierząt. 886 ma także pięciokrotnie większą siłę ssania niż poprzednie modele. Roomba 886 ma też szereg czujników, które mają sprawić, że odkurzacz nie wkręci np. sznurówek od butów czy nie spadnie ze schodów. To wszystko w teorii wygląda bardzo dobrze, ale jak iRobot sprawdza się w praktyce? iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – pierwsze wrażenia Urządzenie jest niskie, ale ma dość dużą średnicę. Należy mieć to na uwadze wybierając miejsce na stację dokującą. To element, z którego startować będzie nasz robo-odkurzacz oraz punkt, do którego wróci naładować się po skończonej pracy. W zestawie z iRobotem otrzymałem także tzw. boję. Umożliwia ona jedno z dwóch ustawień. W pierwszym trybie pracuje jako latarnia, dzięki czemu iRobot może pojechać do innego pokoju w domu bez ryzyka, że zgubi się po drodze i nie odnajdzie bazy. Drugi tryb to wirtualna ściana, która wyznacza linię, której nie przekroczy robot w trakcie buszowania po mieszkaniu. Możemy dokupić więcej takich urządzeń. Na liście opcjonalnego wyposażenia jest również pilot, centra sterowania czy naklejki zmieniające zupełnie wygląd iRobota. Akcesoria nie są jednak tanie. Za taką wirtualną latarnię w oficjalnym sklepie należy zapłacić blisko 140 zł. iRobot Roomba 886 Muszę przyznać, że obsługa jest dość intuicyjna. Na urządzeniu umieszczono centralnie przycisk Clean. Po jego wciśnięciu urządzenie aktywuje się. Można wtedy nacisnąć go ponownie, aby iRobot Roomba automatycznie zaczął sprzątanie bądź wybrać inne tryby. Do dyspozycji jest ustawienie harmonogramu – w jakie dni i godziny ma włączać się automatycznie, opcja powrotu do bazy oraz tryb odkurzania w stylu ślimaka, czyli po okręgu oddalając się coraz od miejsca startu. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – jak odkurza Przyznam, że po pierwszym włączeniu Roomby byłem nieco zdziwiony. Jest nieco głośna (cichsza od odkurzacza, ale spodziewałem się, że będzie bardziej cicha) i w nowym środowisku zachowuje się, jakby była samochodem-zabawką sterowanym przez dziecko. Co chwilę skręca, jedzie z jednego kąta pokoju w drugi bądź próbuje wjechać pod krzesło, które ma mniejszy rozstaw nóg niż wynosi średnica Roomby. Jednak już po chwili urządzenie nabiera pewności siebie i zwiedza każdy kąt mieszkania. Byłem ponownie zaskoczony, gdy okazało się, że bez użycia wspomnianej wcześniej latarni, iRobot Roomba 886 odkurzył trzy pokoje po czym bez problemu wrócił do stacji dokującej by naładować akumulator. iRobot Roomba 886 Jak sprawuje się w praktyce? Kilkukrotnie zabiło mi mocniej serce, gdy z pełną prędkością Roomba pojechała do krawędzi schodów. Czujnik wysokościowy sprawdził się znakomicie i wielokrotnie robot jeździł przy krawędzi schodów w takiej odległości by móc je odkurzyć ale bez ryzyka zsunięcia czy zawiśnięcia w trakcie pracy. Urządzenie potrafi wjeżdżać pod meble, ale szczelina musi mieć przynajmniej 20 centymetrów wysokości. Ciekawostką jest system wykrywający czy wirująca szczotka przypadkiem nie wciągnęła np. sznurówki czy przewodu. Jeżeli czujnik wykryje, że szczotka zaczyna się blokować, ta zaczyna kręcić się w odwrotną stronę uwalniając urządzenie. Sprytne i faktycznie działa. W rezultacie Roomba jeździła u mnie w domu po przewodach, podstawkach doniczek, butach czy w pobliżu firanek ani razu nie blokując się. Zastanawiałem się także, jak poradzi sobie z dywanami bądź progami między pokojami. Jakby nie istniały. To wszystko sprawiło, że po kilku dniach z iRobot Roomba 886 zaufałem mu na tyle, że nie podglądałem już jego pracy. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – Co mi się spodobało Z pewnością prostota obsługi. Opróżnienie pojemnika na zebrane odpady jest banalnie proste i ogranicza się do kilku ruchów. Poza tym, sprzęt jest praktycznie bezobsługowy i świetnie radzi sobie bez naszej pomocy. Byłem zaskoczony także dokładnością odkurzania. Zastanawiałem się, jak okrągły odkurzacz poradzi sobie w rogach mieszkania albo przy krzesłach. Okazało się, że wirująca szczotka znajdująca się z boku urządzenia jest tajną bronią Roomby. Ta, odkurzając przy krawędziach wielokrotnie obraca się by szczotka dosięgła każdego zakamarku. W przypadku np. nóg od stołu czy krzeseł, urządzenie po ich wykryciu, zaczyna poruszać się dookoła każdej nogi, dzięki temu nawet w trudniej dostępnych miejscach potrafi sobie poradzić. O dziwo, na dywanie wypadła również całkiem nieźle. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – Co mi się nie spodobało Roomba jest dość głośna, więc zapomnijcie, że włączycie sobie film w tym samym pokoju, gdzie działa Roomba zwłaszcza, że odkurzanie zajmuje dość sporo czasu. Nie zalecam przyglądania się pracy iRobota bo ciężko czasem dostrzec logikę w jego działaniu. W ramach testów, nasypałem parę okruszków na podłogę i włączyłem iRobota. Ten odkurzył jeden kąt tego pomieszczenia po czym pojechał na drugi koniec domu do jego ulubionego pokoju, gdzie odkurzał przez 20 minut po czym wrócił do stacji dokującej w miejscu, które miał pierwotnie wysprzątać. Dopiero ręczne przestawienie go w inne miejsce pomieszczenia sprawiło, że ochoczo zabrał się do pracy, wysprzątał pomieszczenie po czym oczywiście pojechał do jego ulubionego miejsca. iRobot Roomba 886 Bardzo przydatna byłaby aplikacja na telefon, która umożliwiłaby sterowanie robotem, cyklem jego pracy itp. Znacznie ułatwiałaby zarządzanie nim. Zauważyłem, że niektóre modele iRobota mają już taką możliwość. Jeżeli spodobała Ci się moja recenzja tego urządzenia i zamierzasz kupić ten sprzęt – będzie mi miło, jak skorzystasz z linka poniżej. Otrzymam procentową prowizję, która pozwoli mi na dalszy rozwój serwisu. Dzięki! // iRobot Roomba 886 – Podsumowanie Post iRobot Roomba 886 – recenzja, test pojawił się poraz pierwszy w Lifestyle, technologie, ciekawostki blog kulinarny.

Hello Winter

STYLLOVE

Hello Winter

Trzy blogerskie dni w Paryżu

Segritta

Trzy blogerskie dni w Paryżu