BAKUSIOWO

W grudniu przeżyję swój

Okej, biorąc pod uwagę, że ten mały niebieskooki Tweety obok mnie, to mój biologiczny syn, tytułowy „pierwszy raz” zdecydowanie nie dotyczy związków damsko-męskich. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Mati jest owocem tego pierwszego razu, z moim jedynym Maciejem, podczas nocy poślubnej!  Co wierniejsze czytelniczki zaraz sobie policzą odstęp pomiędzy lutym (ślub) a sierpniem (poród), ale wiecie… […] Artykuł W grudniu przeżyję swój pochodzi z serwisu Bakusiowo.pl | Najpopularniejszy blog parentingowy w Polsce.

Jak dobierać męskie spodnie – Poradnik budowania męskiej garderoby cz. 2

ŁUKASZ PODLIŃSKI

Jak dobierać męskie spodnie – Poradnik budowania męskiej garderoby cz. 2

MUST HAVE FASHION

Świąteczna prezentowa kolekcja puszek z herbatą Ahmad Tea

Spokojny wieczór z dobrą herbatą i filmem to prosta, ale jakże wspaniała przyjemność. Ahmad Tea to herbaty, które zagościły w Polsce już ponad 30 lat temu. Z okazji świąt wyprodukowano limitowaną edycję puszek Ahmad Tea, które idealnie nadają się na prezent! Co ciekawe, jedna z nich jest również…. pozytywką! O marce Ahmad Tea Marka Ahmad Tea pochodzi [...]

Kiedy wyjeżdżam na kilka dni, moje dzieci zostają… ze swoim ojcem!

Makóweczki

Kiedy wyjeżdżam na kilka dni, moje dzieci zostają… ze swoim ojcem!

Trzy dni bez dzieci. Trzy dni w podróży, z nogami obolałymi od pieszych wycieczek. Trzy dni rozmów, imprez, spotkań, posiłków w dorosłym gronie, bez wrzasków i wycierania umorusanych buziek. Takie trzy dni należą się każdej matce, przynajmniej raz w miesiącu. Problem polega na tym, że kiedy mówiłam koleżankom czy znajomym, że opuszczam dom na 3-4 doby, one zadawały pytanie, którego nie do końca rozumiałam: ‚z kim zostają dzieci?’. Wyjaśniałam wtedy, że z moim, mężem, bo jadę sama, ale one niewzruszenie dopytywały, jakby ten fakt nie miał żadnego znaczenia: ‚ale kto się zajmuje dziećmi jak Ciebie nie ma?”. No więc odpowiadam wszem i wobec, że kiedy wyjeżdżam, opiekę nad dziećmi sprawuje mój mąż. I choć dla mnie to oczywiste z historii setek kobiet wynika, że oczywistego nic w tym nie ma. To jest moment w którym zaczynają się historie, jak to dziewczyny muszą spakować swoje dzieci i wywieźć je do rodziców lub teściów. Wtedy dopytuję ja, zastanawiając się czego nie rozumiem: ‚mąż pracuje w nocy?’ – ‚nie’ – pada odpowiedź. ‚Wieczorami i o poranku nie ma go w domu?’, – ‚ależ jest!’. To moment w którym zaczynam się czuć a) nieinteligentnie, jako, że nie umiem do końca rozwikłać zagadki b) niekomfortowo, bo dziewczyny patrzą na mnie jak na kosmitę, jakby to ich sytuacja była tą normalną. W końcu któraś zawsze lituje się nade mną i objaśnia, że przecież to oczywiste, że mężczyźni nie zostają sami z dziećmi, bo… by sobie nie poradzili. Jak wiadomo nie są pełnoprawnymi opiekunami, a dodatkiem do matki – co jest oczywiste i powszechnie znane – i a) w ogóle im przez myśl nie przejdzie taka opcja, że zostają z maluchami jak matka opuszcza dom b) kobieta nie zostawiłaby swoich cudownych pociech z mężem, bo pewnie wszyscy umarli by pierwszego dnia z głodu, lub smrodu lub zagrania się na śmierć. Zastanawiam się więc jak zwykle gdzie leży problem takiej sytuacji? Bo choć te kobiety uważają ten stan rzeczy za oczywisty, to jakimś trafem wcale nie wyglądają na szczęśliwe. 1. Wzorce Mój tatuś należał do plemienia kosmitów, jako, że 30 lat temu, kiedy naprawdę niewielu mężczyzn angażowało się w macierzyństwo, on zajmował się mną równie dobrze jak mama. Znam opowieść w której na weekend został z dwoma niemowlętami (jednym swoim, jednym cudzym), bo mama pojechała do stolicy. Obydwa maluchy były ‚butelkowe’, więc w teorii do opieki nad dziećmi był tak samo zdolny i wyposażony jak jakakolwiek kobieta. Podołał. Umiał zrobić podstawowe jedzenie (kucharzem nie był/nie jest zbyt dobrym), umyć tyłek i poczytać książeczki. Pamiętam jak siadywał ze mną na kibelku i razem masowaliśmy brzuszki – on na muszli, ja na nocniczku – intymne w swej fizjologii, acz naturalnie piękne wspomnienie z okresu kiedy miałam 4-5 lat. Kąpał mnie, karmił, chodził na spacery. Pamiętam jak się przeprowadzaliśmy i uparłam się, że pójdę z nim i pomogę (lol :D). Jako rezolutna 5-latka pomagać chciałam jadąc na trójkołowym rowerku. Wziął mnie, a potem jak matka z obecnych memów ciągnął po schodkach i na górkach i mnie i rower. Pamiętam, że się złościł.. ale nie za mocno. Chodził ze mną na górkę na sanki, nosił na baranach od babci, ze 3 km. jak byłam zmęczona. Był równorzędnym rodzicem. Nigdy bym nie skumała, gdyby mi ktoś nie powiedział, że ojciec to nie umie, lub nie może, tego lub owego. Mój mógł. Mój umiał. Wspomnienia mamy wspólne la lata… na zawsze. 2. Od początku Z związku z powyższym kiedy z potencjalnymi kandydatami na partnera rozmawiałam o macierzyństwie w trzech zdaniach wiedziałam, czy będą z tego dzieci. W sumie nawet sądzę, że nie jest to pytanie wprost ‚ej, kawaler, a będziesz Ty się zajmował naszymi dziećmi?’. To widać od początku w każdym geście, zachowaniu, podejściu do codzienności, do kobiety. To pakiet intuicyjnych cech skłaniających nas do pewnych wyborów, wyniesiony właśnie z domu. I kiedy wybór jest świadomy (czyli najlepiej po 25 r.ż, nooo przynajmniej po 20), przemyślany, naprawdę są marne szanse na niepowodzenie. Następnie od dnia zero, kiedy dziecko pojawia się w naszym życiu jesteśmy rodzicami. Nie mamą i tym panem co nic nie umie zrobić dobrze. Partnerami. Ja karmię, on przewija. Ja w nocy wstaję, wstaje i on. On pracuje w dzień? A ja co kurde robię, leżę i pachnę? On wykonuje jakąś tam pracę, ja hoduję życie! Które zajęcie jest ważniejsze. Jak mąż przyśnie na stercie papierów, świat się nie zawali. Kiedy ja przysnę z dzieckiem w kąpieli.. wiadomo. Przesadzam? Być może. Jednak hiperbole są nader wskazane w tym aspekcie. Jeśli nie pomagają, zostaw męża na weekend w domu i jedź do spa. Uwierz mi, że po dwóch dniach zrozumie. 3. Robi jak umie. Nic Ci do tego! We czwartek, po powrocie z Paryża odebrałam dzieci z przedszkola i zabrałam do wegańskiej knajpy na pogaduchy. Kiedy w restauracji rozebrałam córkę ujrzałam stylową kombinację – bluza + rajstopy. Uśmiechnęłam się szeroko, wzruszyłam wręcz. Do Leny powiedziałam: „Lenuś jak tatuś ubiera Cię w bluzę i rajstopy to pamiętaj, że trzeba też nałożyć spódniczkę albo spodenki. Nie chodzimy w samych rajstopach’. ‚Mamo, ale to dziadzio mnie ubierał’. Wtedy wzruszyłam się jeszcze bardziej. Mój tatuś, oczywiście :). Bo kiedy pisałam Wam wyżej, że zajmował się mną tak jak i mama, nie napisałam TAK SAMO JAK MAMA. Na pewno… inaczej. Być może nakładał mi rajty do bluzy. Być może jadłam jajko ‚na wolno’ zbyt często (traumę mam do tej pory ;)), być może coś tam robił nie tak świetnie jak moja mama, ale jako dziecko, nie miałam o tym pojęcia i jak widać, nie ma to większej wagi na całość mojego życia. Zaś fakt, że w ogóle przebywał ze mną ma znaczenie największe – wpływa na naszą relację. Kiedy więc macie ochotę przygadać partnerom, że buty nie takie, albo frytki na obiad, pomyślcie o szerszym kontekście. Nie dość, ze straszycie chłopa i nigdy nie będzie mógł dojść do wprawy, notorycznie wyręczany przez Was to co gorsza, nie zbuduje sobie więzi z dzieckiem. Nie tylko tej na wyjazdach, kiedy mamy nie ma, ale take tej codziennej, kiedy najprawdopodobniej także ‚robi wszystko nie tak’. Być może powiecie ‚ale on nie chce zostawać z dziećmi sam’. A ja Wam odpowiem: ‚ale kto go pyta?’. No wybaczcie, jesteście dorośli, jesteście rodzicami, mieszkacie pod jednym dachem… serio trzeba pytać czy ktoś umie i chce zostać z własną pociechą? Ok, rozumiem, że trzeba ustalić grafik i terminy, żebyście radośnie nie wyjechali sobie na raz, ale, droga mamo, czy mąż Ciebie pyta gdzie zostają dzieci kiedy rusza w delegację? * * * * * Więc 3 dni byłam w Paryżu. Z dziećmi został mój mąż. Ostatniej nocy wyjechał po mnie na lotnisko więc maluchy spały u dziadków.  Nie wiem co jadły, nie wiem w czym chodziły ubrane. W szkole/przedszkolu były w miarę na czas. Tęskniły w sposób umiarkowany. A to wszystko dało komfort podróżowania i wypoczywania mi. Bez lęków i stresów o to co dzieje się w domu. Choć strach był kiedy na ulicach Paryża widziałam setki policjantów, karabinierów i szturmówki. To wszystko przypominało mi na każdym roku w jakim świecie żyjemy i jak kruche jest nasze życie. Byłam tymi widokami notorycznie zmuszana do analizy, co by się stało, gdybym nie wróciła do domu. I wiem, że choć utrata matki jest dramatem największym, moja ekipa dała by sobie radę… razem.

TU TERAZ

X Puls Literatury. Wydarzenia w poniedziałek

W Łodzi zaczął się X Puls Literatury. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem „W dialogu”. Bo to kultura właśnie może przestrzeń do dialogu stworzyć Więcej [...]

TU TERAZ

Łódzki Bieg Mikołajów w Lesie Łagiewnickim [ZDJĘCIA]

Łódzki Bieg Mikołajów odbył się w niedzielę, 4 grudnia, w Lesie Łagiewnickim. W zawodach udział wzięli biegacze z całego kraju, którzy startowali w dwóch kategoriach: [...]

TU TERAZ

MotoMikołaje 2016 na rynku Manufaktury w Łodzi [FOTO, FILM]

MotoMikołaje 2016 w Łodzi. Kawalkada ponad 150 świętych Mikołajów na motocyklach wzbudziła sensację w niedzielę na rynku Manufaktury w Łodzi. Więcej informacji

TU TERAZ

Pierwsze Ogólnopolskie Forum Zielarskie w Łodzi [ZDJĘCIA]

Pierwsze Ogólnopolskie Forum Zielarskie odbywa się w Łodzi od 3 do 4 grudnia. Miejscem spotkania zielarzy jest hala Expo. Forum zielarskie to połączenie wykładów, targów [...]

TU TERAZ

Anita Lipnicka – koncert w Wytwórni [ZDJĘCIA]

Koncert Anity Lipnickiej odbył się w sobotę, 3 grudnia, w klubie Wytwórnia w Łodzi. Publiczności przypomniała swoje stare przeboje oraz zaprezentowała nowe utwory. Więcej informacji

TU TERAZ

Atak smogu w Małopolsce

Pogarsza się jakość powietrza w Krakowie, a także innych miejscowościach w Małopolsce. Szczególnie źle jest w Tarnowie oraz w Nowym Sączu i Skawinie. Więcej informacji

TU TERAZ

Wspinali się po dachach Wawelu. 21-latek spadł [ZDJĘCIA]

Dwóch młodych mężczyzn wspinało się po dachach Wawelu. Niestety, dla jedno z nich wyprawa zakończyła się upadkiem. 21-latek nie mógł się ruszyć. Wtedy jego kolega, [...]

TU TERAZ

„Motomikołaje” w Krakowie [ZDJĘCIA]

Kilkuset motocyklistów wzięło udział w przejeździe przez Kraków. Uczestnicy wsparli akcję Szlachetna Paczka – zebrali rzeczy dla potrzebującej rodziny. Więcej informacji

TU TERAZ

KSW 37 – Ring Girls

Podczas gali KSW 37 widzowie oprócz emocjonujących walk, mogli również zobaczyć ring girls. Hostessy podczas gali odprowadzały zawodników na ring, pokazywały numery rozpoczynających się kolejnych [...]

TU TERAZ

Mariusz Rumak: Szanujemy ten punkt

– Punkt trzeba szanować, ale to nie jest nasz sukces, bo graliśmy o pełną pulę – mówił po meczu z Pogonią Szczecin trener Śląska Wrocław [...]

TU TERAZ

Trwa festiwal wołowiny. W tym miejscu za darmo spróbujesz pysznych żeberek

Darmowa porcja żeberek w jednej z warszawskich restauracji. Wszystko z okazji Festiwalu Wołowiny, który trwa 3 i 4 grudnia. Więcej informacji

5 małych przyjemności, które codziennie celebruję – KONKURS z nagrodami

twojediy

5 małych przyjemności, które codziennie celebruję – KONKURS z nagrodami

Przegląd tygodnia #1/12

Lifemenagerka

Przegląd tygodnia #1/12

ICON CAMPAIGN

Passion 4 Fashion

ICON CAMPAIGN

Praca, kebab i książki za darmo [TYGODNIK]

ANIA MALUJE

Praca, kebab i książki za darmo [TYGODNIK]

Tygodnik w niedzielę. Zaskoczeni? Zazwyczaj pojawia się w poniedziałki, ale właśnie skończyłam swój dzień kebabem. Znaczy - tą część dnia, która nadaje się na bloga.Czytaj dalej »

JOTEM

iRobot Roomba 886 – recenzja, test

Przez ostatnie kilkanaście dni miałem okazję testować najnowszy model popularnego robota odkurzającego iRobot Roomba. Model oznaczony numerem 886 został udoskonalony względem 880. Jak sprawuje się w praktyce i czy warto go kupić? Zapraszam do testu! Jestem osobą bardzo dokładną i zawsze jak sprzątam, trwa to strasznie długo. Nie przepuszczam żadnej plamki na oknie, lustrze czy farfocla na podłodze. Jednak z natłoku obowiązków mam coraz mniej czasu na wszystko, również na sprzątanie. Gdyby tak ktoś lub coś mogło to za mnie zrobić? Od jakiegoś czasu w telewizji pojawia się sporo reklam iRobota. To jeden z najpopularniejszych na rynku robotów sprzątających i z pewnością najbardziej znany. Właśnie dostałem do testów najnowszy model – iRobot Roomba 886. To udoskonalona względem poprzedniej wersji 880 konstrukcja, która ma mocniejszy akumulator i wytrzyma dwa razy więcej cykli sprzątania przed ponownym ładowaniem. Szczotki AeroForce nie mają włosia, więc nie będą blokować się gdy wplącze się w nie włosy czy sierść zwierząt. 886 ma także pięciokrotnie większą siłę ssania niż poprzednie modele. Roomba 886 ma też szereg czujników, które mają sprawić, że odkurzacz nie wkręci np. sznurówek od butów czy nie spadnie ze schodów. To wszystko w teorii wygląda bardzo dobrze, ale jak iRobot sprawdza się w praktyce? iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – pierwsze wrażenia Urządzenie jest niskie, ale ma dość dużą średnicę. Należy mieć to na uwadze wybierając miejsce na stację dokującą. To element, z którego startować będzie nasz robo-odkurzacz oraz punkt, do którego wróci naładować się po skończonej pracy. W zestawie z iRobotem otrzymałem także tzw. boję. Umożliwia ona jedno z dwóch ustawień. W pierwszym trybie pracuje jako latarnia, dzięki czemu iRobot może pojechać do innego pokoju w domu bez ryzyka, że zgubi się po drodze i nie odnajdzie bazy. Drugi tryb to wirtualna ściana, która wyznacza linię, której nie przekroczy robot w trakcie buszowania po mieszkaniu. Możemy dokupić więcej takich urządzeń. Na liście opcjonalnego wyposażenia jest również pilot, centra sterowania czy naklejki zmieniające zupełnie wygląd iRobota. Akcesoria nie są jednak tanie. Za taką wirtualną latarnię w oficjalnym sklepie należy zapłacić blisko 140 zł. iRobot Roomba 886 Muszę przyznać, że obsługa jest dość intuicyjna. Na urządzeniu umieszczono centralnie przycisk Clean. Po jego wciśnięciu urządzenie aktywuje się. Można wtedy nacisnąć go ponownie, aby iRobot Roomba automatycznie zaczął sprzątanie bądź wybrać inne tryby. Do dyspozycji jest ustawienie harmonogramu – w jakie dni i godziny ma włączać się automatycznie, opcja powrotu do bazy oraz tryb odkurzania w stylu ślimaka, czyli po okręgu oddalając się coraz od miejsca startu. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – jak odkurza Przyznam, że po pierwszym włączeniu Roomby byłem nieco zdziwiony. Jest nieco głośna (cichsza od odkurzacza, ale spodziewałem się, że będzie bardziej cicha) i w nowym środowisku zachowuje się, jakby była samochodem-zabawką sterowanym przez dziecko. Co chwilę skręca, jedzie z jednego kąta pokoju w drugi bądź próbuje wjechać pod krzesło, które ma mniejszy rozstaw nóg niż wynosi średnica Roomby. Jednak już po chwili urządzenie nabiera pewności siebie i zwiedza każdy kąt mieszkania. Byłem ponownie zaskoczony, gdy okazało się, że bez użycia wspomnianej wcześniej latarni, iRobot Roomba 886 odkurzył trzy pokoje po czym bez problemu wrócił do stacji dokującej by naładować akumulator. iRobot Roomba 886 Jak sprawuje się w praktyce? Kilkukrotnie zabiło mi mocniej serce, gdy z pełną prędkością Roomba pojechała do krawędzi schodów. Czujnik wysokościowy sprawdził się znakomicie i wielokrotnie robot jeździł przy krawędzi schodów w takiej odległości by móc je odkurzyć ale bez ryzyka zsunięcia czy zawiśnięcia w trakcie pracy. Urządzenie potrafi wjeżdżać pod meble, ale szczelina musi mieć przynajmniej 20 centymetrów wysokości. Ciekawostką jest system wykrywający czy wirująca szczotka przypadkiem nie wciągnęła np. sznurówki czy przewodu. Jeżeli czujnik wykryje, że szczotka zaczyna się blokować, ta zaczyna kręcić się w odwrotną stronę uwalniając urządzenie. Sprytne i faktycznie działa. W rezultacie Roomba jeździła u mnie w domu po przewodach, podstawkach doniczek, butach czy w pobliżu firanek ani razu nie blokując się. Zastanawiałem się także, jak poradzi sobie z dywanami bądź progami między pokojami. Jakby nie istniały. To wszystko sprawiło, że po kilku dniach z iRobot Roomba 886 zaufałem mu na tyle, że nie podglądałem już jego pracy. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – Co mi się spodobało Z pewnością prostota obsługi. Opróżnienie pojemnika na zebrane odpady jest banalnie proste i ogranicza się do kilku ruchów. Poza tym, sprzęt jest praktycznie bezobsługowy i świetnie radzi sobie bez naszej pomocy. Byłem zaskoczony także dokładnością odkurzania. Zastanawiałem się, jak okrągły odkurzacz poradzi sobie w rogach mieszkania albo przy krzesłach. Okazało się, że wirująca szczotka znajdująca się z boku urządzenia jest tajną bronią Roomby. Ta, odkurzając przy krawędziach wielokrotnie obraca się by szczotka dosięgła każdego zakamarku. W przypadku np. nóg od stołu czy krzeseł, urządzenie po ich wykryciu, zaczyna poruszać się dookoła każdej nogi, dzięki temu nawet w trudniej dostępnych miejscach potrafi sobie poradzić. O dziwo, na dywanie wypadła również całkiem nieźle. iRobot Roomba 886 iRobot Roomba 886 – Co mi się nie spodobało Roomba jest dość głośna, więc zapomnijcie, że włączycie sobie film w tym samym pokoju, gdzie działa Roomba zwłaszcza, że odkurzanie zajmuje dość sporo czasu. Nie zalecam przyglądania się pracy iRobota bo ciężko czasem dostrzec logikę w jego działaniu. W ramach testów, nasypałem parę okruszków na podłogę i włączyłem iRobota. Ten odkurzył jeden kąt tego pomieszczenia po czym pojechał na drugi koniec domu do jego ulubionego pokoju, gdzie odkurzał przez 20 minut po czym wrócił do stacji dokującej w miejscu, które miał pierwotnie wysprzątać. Dopiero ręczne przestawienie go w inne miejsce pomieszczenia sprawiło, że ochoczo zabrał się do pracy, wysprzątał pomieszczenie po czym oczywiście pojechał do jego ulubionego miejsca. iRobot Roomba 886 Bardzo przydatna byłaby aplikacja na telefon, która umożliwiłaby sterowanie robotem, cyklem jego pracy itp. Znacznie ułatwiałaby zarządzanie nim. Zauważyłem, że niektóre modele iRobota mają już taką możliwość. Jeżeli spodobała Ci się moja recenzja tego urządzenia i zamierzasz kupić ten sprzęt – będzie mi miło, jak skorzystasz z linka poniżej. Otrzymam procentową prowizję, która pozwoli mi na dalszy rozwój serwisu. Dzięki! // iRobot Roomba 886 – Podsumowanie Post iRobot Roomba 886 – recenzja, test pojawił się poraz pierwszy w Lifestyle, technologie, ciekawostki blog kulinarny.

Hello Winter

STYLLOVE

Hello Winter

Trzy blogerskie dni w Paryżu

Segritta

Trzy blogerskie dni w Paryżu

4.12.2016 - OOTD | HAFTOWANA RAMONESKA I JEANSOWA SPÓDNICA

mishmashwardrobe

4.12.2016 - OOTD | HAFTOWANA RAMONESKA I JEANSOWA SPÓDNICA

News from our e-boutique>

Passion 4 Fashion

News from our e-boutique>

Journalistka

TRIP TO OMAN

test

Journalistka

VEGAN IN DUBAI

  test

Top miesiąca listopad.

MARYSIA-K

Top miesiąca listopad.

Postanowiłam stworzyć nową serie postów. Raz w miesiącu będę pokazywała Wam moje odkrycia i ulubieńców w danym czasie. Na wielu blogach cykl ten cieszy się ogromną popularnością. Mam nadzieję, że Was również zaciekawi. Postaram się pokazywać Wam miejsca warte odwiedzenia, przepisy, książki, filmy, seriale, muzykę, kosmetyki, gadżety i wiele innych rzeczy. Będziemy mogli poznać się bliżej :).1. PUDEŁECZKA beGLOSSYPudełeczka beGLOSSY to świetne sprawianie sobie niespodzianki co miesiąc. Można w ten sposób poznać wiele ciekawych kosmetyków. To również świetny pomysł na prezent. Więcej informacji ode mnie znajdziecie tutaj: <klik> lub tutaj: <klik>. 2. Zapach Calvin Klein ContradictionPerfumy kupiłam na stronie www.perfumy-perfumeria.pl za niecałe 100zł! Zapach znałam tylko z reklam. Z tego powodu, że nie jestem wybredna co do zapachów postanowiłam wypróbować. Zakochałam się nie tylko w nutach zapachowych, ale również w estetycznej buteleczce. Jak pierwszy raz zobaczyłam flakonik myślałam, że w środku prawie nic nie ma, a tutaj niespodzianka <hihi>.3. Świąteczne skarpetki HappySocksIdealne na zimowy, chłodny dzień. Wpasowują się w świąteczny nastrój. Ahh jak ja kocham święta! I ten klimat...4. Odżywki na siłownieNo tak... Siłownia stała się teraz modna. Aż śmiać mi się nie raz chciało, jak ktoś pisał, że siłownia jest jego drugim domem. Od kiedy sama trenuję regularnie doskonale go rozumiem. Moim drugim domem stała się również... Oczywiście treningu bez odpowiedniej porcji białka i węglowodanów nie ma! A moje suplementy kupiłam na stronie ostrovit.com.5. Michelle Lewin WorkoutOczywiście jak mówię o siłowni to warto powiedzieć też coś o mojej największej inspiracji Michelle Lewin. Nie jestem profesjonalistką, nie stać mnie na trenera profesjonalnego i wiem, że tego nie potrzebuję. Ćwiczenia biorę od niej i staram się naśladować jej technikę. Jak coś mi nie wychodzi to przecież jest tyle wspaniałych osób na siłowni, które mogą mi pomóc i dodają mega powera! 6. PostępyJestem z siebie taka dumna! Przytyłam 2kg (a u mnie to naprawdę bardzo trudne). Ważę teraz 40kg. Naprawdę, uwierzcie. Ćwiczę bardziej siłowo, nie chcę tracić za dużo tłuszczu biegając czy wykonując coś bardziej męczącego. A co najważniejsze- ćwiczę dla siebie. To tylko trzy miesiące za mną, a pierwsze efekty już są!7. Akcesoria do biustonoszaOstatnio kupiłam sobie nową bieliznę. Postanowiłam tym razem totalnie o nią dbać. Do tego postanowiłam sprawić sobie kilka gadżetów. Dzięki julimex.pl trafiło do mnie kilka akcesoriów takich jak: klipsy ściągające ramiączka, przedłużenia stanika, paski obniżające zapięcie... Ratują wiele moich stylizacji!A jakie są Wasze odkrycia w tym miesiącu?

TU TERAZ

Płynie tu aż 19 rzek. Zalewają budynki, ale ich nie widać. Chodzi o Łódź

Niedawno woda zagrażała jednemu z największych łódzkich zabytków – pałacowi łódzkiego fabrykanta, Izraela Poznańskiego, którego piwnice zalewała rzeka. To informacja o tyle niezwykła, że w [...]

TU TERAZ

Anita Lipnicka w Łodzi. Koncert w Wytwórni [ZDJĘCIA]

Anita Lipnicka wystąpiła w Łodzi w klubie Wytwórnia. W sobotę łódzkiej publiczności przypomniała swoje stare przeboje oraz zaprezentowała nowe utwory. Więcej informacji

TU TERAZ

Pogoda w Łodzi i regionie na niedzielę, 4 grudnia

Sprawdź prognozę pogody dla Łodzi na niedzielę, 4 grudnia 2016 roku. Więcej informacji