Lifemenagerka
Moje ulubione miejsca w Polsce
Jestem prawdziwą patriotką jeśli chodzi o zamiłowanie do walorów przyrodniczych naszego kraju. Uważam, że Polska ma nam bardzo wiele do zaoferowania i jej położenie geograficzne jest po prostu idealne. Przede mną jeszcze wiele do odkrycia, m.in cały zachód, bo jeśli o to chodzi, to najdalej byłam chyba w Koszalinie. Dziś zaprezentuję Wam listę moich ulubionych miejsc w Polsce, do których zawsze chętnie wracam i będę wracać. Które zachwycają mnie swoim klimatem, przyrodą, architekturą… Wszystkim. Tatry To mój absolutny numer 1. Nie ma drugiego miejsca w tym kraju, w którym czuję się tak dobrze. Uwielbiam górskie powietrze, zawsze mam tam niesamowity apetyt, a tatrzańskie krajobrazy stawiam na równi z tymi, które widziałam np. w Grecji. Pobyt w naszych polskich górach ładuje mnie pozytywną energią na długi czas, może zastąpić mi nawet tygodniowy urlop nad ciepłym morzem. 3 lata temu miałam fatalny rok, w którym o wakacjach mogłam tylko pomarzyć. Wyskoczyłam wtedy ze znajomymi do Zakopanego na JEDEN dzień przy okazji wizyty w Krakowie i wierzcie mi lub nie, ale to wystarczyło mi na cały rok. Ja w górach czuję, że mogę wszystko na tym zdjęciu jestem tuż po zwichnięciu nogi, które uziemiło mnie na cały miesiąc, ale jak widać nawet to nie popsuło mi humoru Olsztyn Kiedy pierwszy raz byłam w Olsztynie, powiedziałam „mogłabym się tu przeprowadzić”. A to naprawdę nie lada komplement w ustach totalnie zakochanej w swoim mieście Warszawianki ;). Olsztyn jest pięknie położony, nie brakuje tam miejsc, w których można się zrelaksować na łonie natury. No i jest Restauracja Przystań, w której można zjeść świeżutką, prosto z pobliskiej hodowli rybę barramundi. Miałam raz przyjemność pojechać do Olsztyna tylko na kilka godzin, służbowo, obejrzeć hodowlę ryb a potem zjeść pyszną kolację i taki zachód słońca wtedy upolowałam Kazimierz Dolny Sandomierz Kazimierz Dolny, ma tę przewagę nad Sandomierzem, że jest bliżej i mogę tam wyskoczyć nawet na jeden dzień. Ale Sandomierz wygrywa z dwóch powodów. Po pierwsze – ciekawą atrakcją są tamtejsze miejskie podziemia. Po drugie – pobliskie Góry Pieprzowe, bardzo malownicze miejsce, którego po cichutku mieszkańcom Sandomierza zazdroszczę ;). A tak poza tym Kazimierz i Sandomierz są wg mnie bardzo podobne. Uwielbiam je za ich architekturę, niewielki rozmiar i za pobliskie wąwozy. Wyglądu Gór Pieprzowych za bardzo nie udało mi się uwiecznić, ale uwierzcie mi na słowo (lub na to zdjęcie), że bardzo mi się tam podobało Z pagórków tych mamy widok na Sandomierz (którego na tym zdjęciu nawet nie widać, ha! :D) A to w podziemiach. Konia poję. Góry Świętokrzyskie Tutaj jeden duży plus – górski klimat po ok. 3h jazdy samochodem. Niestety Tatry są dla mnie nieosiągalne jako kierunek na krótki, weekendowy wypad. Ale ostatnio wspinając się na Łysicę stwierdziłam, że czuję się jak w prawdziwych górach i było to dla mnie bardzo budujące szkoda tylko, że widok ze szczytu Łysicy jest taki… Mało atrakcyjny To dla równowagi widok na Łysicę w tle Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie Można mnie tam spotkać co roku. Nad jednym uroczym jeziorem, które uwielbiam za czystą wodę i ładną okolicę. I znowu wychodzi na to, że ciągnie mnie do jezior, ale tak, mieszkańcom Lubelszczyzny też zazdroszczę, że tak blisko mają tyle fajnych terenów. Łeba, a konkretniej Nowęcin k. Łeby Za polskim morzem szczerze mówiąc nie przepadam, kojarzy mi się z brzydką pogodą i brudną, zimną, wodą, ALE uwielbiam polskie plaże! Są naprawdę wyjątkowe. A dlaczego spośród wszystkich nadmorskich miejscowości stawiam akurat na Łebę? Przez bliskość Słowińskiego Parku Narodowego, który (zaraz po Tatrzańskim :)) uznaję za najładniejszy w Polsce. Na Łebę ogólnie wszyscy narzekają, bo w sezonie zamienia się w tętniące życiem i zdecydowanie przeludnione miasteczko. Dlatego ja stawiam na Nowęcin, w którym swego czasu spędzałam wszystkie wakacje. Jest tam kilka stadnin koni, ładne (chociaż brudne) jezioro, morze też mamy niemal na wyciągnięcie ręki. A ja w Łebie ostatnio byłam jeszcze za czasów mojego aparatu nie-cyfrowego i co za tym idzie – nie mam zdjęcia, które nadawałoby się do publikacji tutaj Jest jeszcze jedno miejsce, które uwielbiam, ale jest tak blisko stolicy, że chyba powinno załapać się do innego wpisu – o najciekawszych miejscach w okolicy Warszawy przygotuję go pewnie latem OK, sporo fajnych wspomnień odkopałam przy okazji tego wpisu, a teraz Wasza kolej - jakie są Wasze ulubione miejsca w Polsce? Mam nadzieję, że zainspirujecie mnie do jakiejś podróży The post Moje ulubione miejsca w Polsce appeared first on Life Manager-ka.