Pielęgnacja włosów w listopadzie

URODA I WŁOSY

Pielęgnacja włosów w listopadzie

MAŁA CZARNA W WERSJI JESIENNO-ZIMOWEJ

charlizemystery

MAŁA CZARNA W WERSJI JESIENNO-ZIMOWEJ

Instagram Mix #11

My Point My Style

Instagram Mix #11

Follow

Płynny czas, idealne buty i typowy weltschmerz [TYGODNIK]

ANIA MALUJE

Płynny czas, idealne buty i typowy weltschmerz [TYGODNIK]

Przegląd tygodnia #4/11

Lifemenagerka

Przegląd tygodnia #4/11

Efektowny warkocz w minutę | Krok po kroku

BlondHairCare

Efektowny warkocz w minutę | Krok po kroku

W jednym z ostatnich wpisów wspomniałam, że odkąd mam zdrowe włosy, mam coraz większą ochotę zagłębić się w tajniki stylizacji włosów. Właśnie dlatego tydzień temu postanowiłam regularnie upinać włosy w ciekawy sposób, a efekty przedstawiać na blogu i tym samym stworzyć mały katalog prostych fryzur.Fryzurą minionego tygodnia jest zdecydowanie upięcie a'la warkocz - fryzura tak prosta, że każdy będzie mógł ją wykonać samodzielnie. Skoro ja, osoba pozbawiona talentu do upinania fryzur :D, wykonałam ją w minutę, jestem pewna, że Wam również nie sprawi kłopotu.Co potrzebujemy do wykonania fryzury?♦ Szczotkę lub grzebień, aby dokładnie włosy rozczesać.♦ Cienkie gumki, najlepiej w kolorze włosów. Ja wybrałam bezbarwne gumki z silikonu, które łatwo usunąć z włosów w przeciwieństwie do gumek recepturek. Kupiłam je na Allegro, za 2 opakowania zapłaciłam z przesyłką 4 zł. Już żałuję, że nie kupiłam więcej. :)Przed upięciem wcieram jeszcze silikonowe serum (ten nektar), które wygładza włosy i dodaje im blasku (lśniący warkocz podoba mi się dużo bardziej).Krok po krokuKrok 1: Rozczesz włosy bardzo dokładnie.Krok 2: Zwiąż włosy w kucyk tuż przy skórze głowy (z boku, nad karkiem lub na szczycie głowy).Krok 3: Kilka centymetrów niżej owiń kucyk kolejną gumką. Wsuń palce (kciuk i wskazujący) we fragment włosów pomiędzy gumkami i przełóż wiszącą część kucyka do środka. Ważne, aby wsunąć palce od tyłu i przełożyć kucyk od przodu do tyłu, a nie odwrotnie - wtedy efekt jest dużo ładniejszy. :)Krok 4: Powstały pierścień włosów rozluźnij poprzez delikatne pociągnięcie włosów z obu stron. Następnie powtarzaj krok 3 aż do samych końcówek. W tym momencie zawsze żałuję, że ostatnio podcięłam włosy o kilka centymetrów, bo mogłabym mieć 4 solidne pierścienie. :)Jeśli łatwiej pracuje Wam się z video tutorialem, koniecznie zajrzyjcie do filmiku Karoliny (Stylizacje Hairstyles). :)Znacie tę fryzurę? Jak Wam się podoba? :)Może podrzucicie mi pomysły na proste upięcia? :)Czekam na Wasze ulubione fryzury. :)

KONTUROWANIE TWARZY MAKIJAŻEM

charlizemystery

KONTUROWANIE TWARZY MAKIJAŻEM

Jak zrobić prosty kalendarz adwentowy DIY?

ANIA MALUJE

Jak zrobić prosty kalendarz adwentowy DIY?

Wrzucam ten tekst, bo prosiliście na direct na instagramie ;-) Pomyślałam, że skoro jest zapotrzebowanie, to napiszę kilka słów.Po co :Pracowałam z dzieckiem w wieku 5 lat, które nie docenia pracy mamy i ma problem z obowiązkami. Celem oprócz frajdy było zmotywowanie go do działania, przez zabawową formę.Jak: Potrzebne są 24 opakowania po zapałkach. Albo zbieramy je z wyprzedzeniem, albo kupujemy (2,40 zł) i wsypujemy zapałki do jakiegoś słoika. Do tego klej w sztyfcie, zszywacz, jakieś pisaki, kredki. Kilka małych karteczek i jedna słomka lub małe gumeczki.Ozdabiamy fronty pudełek. Skorzystałam z okazji i przećwiczyliśmy liczenie, naklejki to jakiś zestaw z biedronki z zeszłego roku. Małe etykietki na zeszyty świetnie pasowały na fronty "szufadek".Naklejkanie zostawiłam wizji malucha, ale można zrobić to ładniej, używając jednakowych świątecznych naklejek albo samoprzylepnego papieru prezentowego. Po ozdobieniu przygotowujemy zadania. 24 bo zaczynamy zabawę 1 grudnia. Tutaj maluch nie uczestniczył. Przygotowałam 3 karteczki po angielsku, bo przy okazji wystartowałam w konkursie na instagramie ;-)).Zadania to np.upiecz z mamą pierniczki, przygotuj łańcuch na choinkę, uprzątnij swój pokój. Można pokusić się o dydaktyczne, np. dowiedz się dzisiaj czegoś o Świętach, znajdź 3 zwierzęta na literę "K" i dowiedz się czegoś o jednym z nich. Następnie zwijamy karteczki w ruloniki, a jeśli potniemy słomkę na małe obrączki, to ruloniki nie będą się rozwijać. Każdy rulonik chowamy do odpowiedniego pudełeczka.Za wykonane zadanie mama wydziela drobną słodką nagrodę ;-).Kolejny krok to zbudowanie "komody" z pudełeczek. Tu znowu można potrenować matmę, by dziecko spróbowało wykombinować jak je podzielić (ile rzędów).Sklejamy pudełka ze sobą, a boki i tył dodatkowo ozdabiamy papierem ozdobnym. Można też zamontować klejem na gorąco koraliki jako gałki do szufladek, ale zrezygnowaliśmy z tego.Gotowe ;-))Bądź na bieżąco!  ❤ INSTAGRAM ❤ FACEBOOK ❤❤ FACEBOOK MONIKI ❤ Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na "głównej") - jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin :) A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem :) Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Dlaczego powinniśmy jeść jeden orzech brazylijski dziennie? Sposób na zdrowie oraz piękne włosy i cerę.

URODA I WŁOSY

Dlaczego powinniśmy jeść jeden orzech brazylijski dziennie? Sposób na zdrowie oraz piękne włosy i cerę.

Jest pięknie

Black Friday: promocje na Westwing [ZDJĘCIA + CENY]

Black Friday to amerykańska tradycja – w dzień po Święcie Dziękczynienia rusza się na zakupy, bo wszystko jest przecenione. Te promocje pojawiają się już w Polsce. Co proponuje Westwing? Dziś o godz. 8.00 na Westwing.pl pojawiły się wyjątkowe kampanie i renomowane marki. Wśród nich: angielski producent świec PARKS LONDON, który swe wyroby dostarcza m.in. do Opery Królewskiej w Londynie, porcelana VILLEROY & BOCH, od dekad będąca synonimem szlachetności i doskonałej jakości, LOUIS DE POORTERE, założona w XIX w. w Kortrijk – mieście będącym flamandzką kolebką wyrobów włókienniczych – belgijska marka specjalizująca się w podłogowych tekstyliach oraz CALMA HOUSE, wywodząca się z hiszpańskiej Badalony firma, która zasłynęła fantazyjnymi poduszkami, dostępnymi we wszystkich kolorach tęczy. Promocyjne kampanie na Westwing.pl pozostaną aktywne przez kilka dni. A ceny? Oto one: Świeca zapachowa „Rosewater”, wys. 9, Ø 8 cm – 49 zł (oryginalnie – 170 zł) Lampa stołowa „Vienda black” – 89 zł (oryginalnie 160 zł) Stolik „White” – 389 zł (oryginalnie 760 zł) Komplet 18 naczyń „Icealan” – 499 zł (oryginalnie 860 zł) Konsola „Maurice” – 1699 zł (oryginalnie 3400 zł) Stolik kawowy „Delma” – 729 zł (oryginalnie 1460 zł) Komplet 2 krzeseł „Doyle” – 1219 zł (oryginalnie 2440 zł) Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Black Friday: promocje na Westwing [ZDJĘCIA + CENY] appeared first on Jest Pięknie.

Jest pięknie

Konkurs: wygraj zegarek Casio

Dziś do wygrania w Jest Pięknie są 3 zegarki Casio. Chcesz wygrać jeden z nich? Weź udział w konkursie! Żeby wziąć udział w konkursie, wyślij na adres konkurs@jestpieknie.pl mail, w którym dokończysz zdanie “zawsze mam czas na…” w 140 znakach. Nagrodzimy 3 najciekawsze zgłoszenia. Oczywiście nie wymagamy polubienia profili Casio Polska ani Jest Pięknie, ale będzie nam miło, jeśli z nami zostaniesz. Konkurs trwa od 27.11.2015 do 04.12.2015. Ogłoszenie wyników 07.12.2015. Pełen regulamin tutaj: Regulamin konkursu Casio 1. Organizatorem konkursu jest Ansoft Pracownia Prasowa, Akacjowa 12, 05-120 Legionowo. 2. Konkurs trwa od 27.11.2015 do 04.12.2015. do 23.59. Odpowiedzi nadesłane po tym terminie nie będą brane pod uwagę. 3. Nagrody (zegarek Casio A168WG -9BWEF) zostaną przyznane osobom, które wyślą najciekawszą odpowiedź na pytanie konkursowe. 4. Zwycięzcy zostaną powiadomieni o wygranej we wpisie na jestpieknie.pl i na facebookowym profilu Jest Pięknie. Po tym czasie będą mieć 7 dni na przesłanie danych do wysyłki nagrody. 4a. W przypadku, jeśli w ciągu 28 dni od ogłoszenia wyników zwyciężczyni nie zgłosi się mailowo po nagrodę, nagroda nie zostaje rozdysponowana w konkursie. 5. Nagroda zostanie wysłana Pocztą Polską. Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Konkurs: wygraj zegarek Casio appeared first on Jest Pięknie.

DZWONY- SYMBOL LAT 70′

charlizemystery

DZWONY- SYMBOL LAT 70′

Nie zbawisz wszystkich...

ANIA MALUJE

Nie zbawisz wszystkich...

4 typy kosmetyków do włosów, z których nie mogłabym zrezygnować w codziennej pielęgnacji

URODA I WŁOSY

4 typy kosmetyków do włosów, z których nie mogłabym zrezygnować w codziennej pielęgnacji

Wygraj zestaw kosmetyków! Rozdanie na moim fanpage do 30.11.2015.

77Gerda

Wygraj zestaw kosmetyków! Rozdanie na moim fanpage do 30.11.2015.

Najdroższa torebka Louis Vuitton

Jest pięknie

Najdroższa torebka Louis Vuitton

Marka Louis Vuitton w swojej najnowszej kolekcji Cruise zaprezentowała wyjątkowo drogi model. Torebka Louis Vuitton widoczna na zdjęciu wykonana jest ze skóry krokodyla. City Steamer, bo tak się nazywa, to bardzo klasyczny model, nawiązujący do dużej torby podróżnej o nazwie Steamer. Tobiasz z Freestyle Voguing nie jest fanem – jego zdaniem, ta torebka to nuda. Jestem skłonna się zgodzić, bo City Steamer jest tak klasyczna pod względem i kształtu, i koloru, że naprawdę trudno ją będzie zapamiętać. Jest wiele innych modeli, które wyglądają podobnie – żeby daleko nie szukać, Birkin Hermes. Zresztą, Birkin też można kupić w wersji z krokodylej skóry. Ceny? Od 30 000 dolarów w górę – znalazłam nawet wersję białą za 125 000 dolarów. Louis Vuitton City Steamer kosztuje 55 500 dolarów. Ale wracając do City Steamer – nie jest to pierwsza tak wysoko wyceniona torebka Louis Vuitton. Kilka lat temu pojawił się bardzo limitowany model Tribute Patchwork, wykonany z kilkunastu torebek Louis Vuitton z innych kolekcji. Torebek Tribute Patchwork powstało tylko 29 sztuk – 5 trafiło do USA, pozostałe 24 do salonów w innych częściach świata. Jedną miała Beyonce. Wtedy Tribute Patchwork kosztowała 52500 dolarów. Teraz, gdyby ktoś miał ochotę ją kupić, jest do wzięcia na Malleries.com za 31995 dolarów. Wygląda więc na to, że stworzony przez Marca Jacobsa, wysoce limitowany model nie wytrzymał próby czasu i po zaledwie 8 latach od premiery stracił prawie połowę wartości. Charakterystyczna jest też różnica między tymi torebkami. Obie zostały pomyślane jako wyjątkowe, bardzo drogie symbole marki. Pierwszy, powstały jeszcze zanim zaczął się krach na giełdach, to szalony model, do stworzenia którego poświęcono kilkanaście innych torebek marki, luksusowych samych w sobie. Drugi, debiutujący w czasach względnego spokoju, ale też w świecie, gdzie najlepsi kupujący luksusowe dobra pochodzą z Bliskiego i Dalekiego Wschodu, to zachowawczy, klasyczny model, funkcjonalny na wskroś. Czy wrócą jeszcze wariackie modele? Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Najdroższa torebka Louis Vuitton appeared first on Jest Pięknie.

Podsumowanie leczenia ortodontycznego – czas, efekty, koszty

Lifemenagerka

Podsumowanie leczenia ortodontycznego – czas, efekty, koszty

Jest pięknie

Nowość: torba Tous Mossaic

Torebki z monogramem ma w swojej ofercie niejedna marka. Jaka historia stoi za wzorem na torebce Tous Mossaic? Miś Tous jest doskonale rozpoznawalny. Tutaj cztery misie spleciono w skomplikowany wzór. Ma on symbolizować cztery córki założycielki marki Tous, Rosy. Sama torba jest spora (31 x 28 x 22,5 cm), miękka, pakowna. Do wyboru są dwa kolory – brązowy oraz granat. To mnie cieszy, bo wieczna czerń torebek jest naprawdę nużąca. Cieszy mnie też, że torebka ma naprawdę minimalne logo – Tous to relatywnie popularna w Polsce marka, więc może wreszcie skończy się moda na duże, krzykliwe emblematy marki. Cena: 1429 zł, do kupienia w butikach Tous i online: www.touspolska.pl Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Nowość: torba Tous Mossaic appeared first on Jest Pięknie.

Sałatka ziemniaczana z wędzonym pstrągiem

Jest pięknie

Sałatka ziemniaczana z wędzonym pstrągiem

Co zrobić, żeby mieć zdrowe i grube końcówki włosów?

BlondHairCare

Co zrobić, żeby mieć zdrowe i grube końcówki włosów?

Dzisiaj na blogu mój prosty i krótki przepis na zdrowe, grube i mocne końcówki. :) Pytacie o nie za każdym razem, gdy pokażę zdjęcie włosów, a po ostatnich filmikach (KLIK) otrzymałam też dużo maili, dlatego postanowiłam poświęcić temu zagadnieniu osobny wpis.Jak uzyskać grube, ostre i mocne końcówki?Po pierwsze: pielęgnacjaWysoka porowatość, przesuszenie i łamliwość nie służą końcówkom, dlatego musimy włosy regularnie nawilżać i natłuszczać. Dzięki temu końce włosów staną się elastyczne i spójne - nie będą odstawać i fruwać na wszystkie strony.Zobacz: Emolienty w pielęgnacji włosówPo drugie: odpowiednie cięcieNajgrubsze końcówki uzyskamy wtedy, gdy obetniemy je na prosto lub w kształcie U bardzo ostrym narzędziem. Najlepsza do tego rodzaju cięcia jest maszynka, ale w salonach fryzjerskich często bywa stępiona i zamiast ciąć włosy, łamie je i szarpie, przez co na końcówkach pojawia się biała kulka, a włosy się chętniej łamią i rozdwajają. Dobre efekty otrzymamy też po strzyżeniu włosów bardzo ostrymi nożyczkami, jednak cięcie maszynką daje bardziej spektakularny efekt ostrych końców.Zobacz: Jak poprawnie obcinać włosy nożyczkami?               Strzyżenie włosów maszynką               Efekt po strzyżeniu włosów gorącymi nożyczkamiPo trzecie: ochronaWażne jest także zabezpieczanie końcówek silikonowym serum, dzięki któremu będą gładkie, błyszczące i ochronione przed szkodliwymi otarciami czy czynnikami atmosferycznymi. Silikonowe serum to nie wszystko, ponieważ taki kosmetyk nie ma 100% mocy, aby ochronić nasze włosy przed czynnikami mechanicznymi. Warto włosy czasami związywać, aby nie ocierały się niepotrzebnie o gruby sweter, delikatniej je rozczesywać czy delikatnie myć.Zobacz: Jak poprawnie myć włosy?Aby uzyskać sztywne końcówki nie wystarczy ich podciąć czy nakładać silikonowe serum. Musimy je jednocześnie pielęgnować, chronić i odpowiednie ścinać. :)Po czwarte: cierpliwośćPoza pielęgnacją, ochroną i strzyżeniem musimy uzbroić się w cierpliwość. Walka o zdrowe końce może trwać wiele miesięcy, szczególnie jeśli włosy są bardzo suche, porowate i zniszczone.Po piąte: Pamiętaj o ograniczeniachNiestety nie każdy może sobie pozwolić na gęste końcówki. Niektórzy mają na przykład genetycznie rzadkie włosy lub włosy, które charakteryzują się krótkim cyklem życia i w żaden sposób nie są w stanie utrzymać zbitych, grubych i mocnych końców.Zobacz: Przerzedzone końcówki - przyczyny              Jak dbać o rzadkie włosy?Mimo wszystko warto walczyć o włosy nawet w przypadku licznych ograniczeń, bo nawet najmniejsza poprawa jest powodem do dumy. Często się zdarza, że mamy do siebie zbyt krytyczne podejście i po czasie okazuje się, że strach miał tylko wielkie oczy. ;)PS Wiecie, że w najbliższy piątek jest Black Friday? Ze względu na liczne promocje można pomyśleć o prezentach. :) Udział biorą między innymi:♦ Księgarnia Matras (KLIK)♦ Answear.com (KLIK)♦ Zalando (KLIK)♦ Sarenza (KLIK)♦ Drogeria Douglas (KLIK)♦ ASOS (KLIK)♦ DaWanda (KLIK)i wiele innych. :)

Lifemenagerka

ZdrowoMania odc. 41 – najzdrowsze przyprawy, crossfit

Jako że zdjęłam dziś dolny aparat i mogę wreszcie bez ograniczeń przyprawiać jedzenie kurkumą, z tej okazji mam dla Was odcinek o najzdrowszych przyprawach. Jak się domyślacie – kurkuma niewątpliwie jest jedną z nich. Ale z wywiadu dowiecie się też innych ciekawych rzeczy, m.in. jaki cynamon kupować albo czy sproszkowane przyprawy mają takie same właściwości jak świeże.  Jeśli chodzi o moje odczucia co do crossfitu… Obejrzyjcie bloopersy na końcu odcinka, powiedzą więcej niż 1000 napisanych tutaj słów ;).  Dajcie znać, czy dowiedzieliście się czegoś nowego :). The post ZdrowoMania odc. 41 – najzdrowsze przyprawy, crossfit appeared first on Life Manager-ka.

Jak walczyć z gniewem?

ANIA MALUJE

Jak walczyć z gniewem?

Mówiłam już, że nienawidzę listopada? Z pewnością wiele razy. Czuję się wystawiona na wiele bardzo ciężkich prób, bo tegoroczny listopad to kompilacja głupich zdarzeń.Miałam kiedyś taką idiotyczną sytuację, że w systemie prowizyjnym zarobiłam pewną kwotę pieniędzy. To działa na tej samej zasadzie co prowizja dla telemarketera czy agenta sprzedającego ubezpieczenia. Zatem nie wchodząc w szczegóły (nie ma to związku z blogiem), miałam niesamowite wyniki. Włożyłam sporo energii by opanować język korzyści i formułować skuteczne komunikaty. Prawdopodobnie ktoś nie mógł znieść, że zarobiłam tak wiele, bo nagle dowiedziałam się, że rzekomo prowizja była podana w euro i moje zgromadzone do wypłaty środki znacznie stopniały.Myślałam, że tamta sytuacja była granicą absurdu, a dzisiaj jedna firma zrobiła dokładnie to samo, z tym że wymyśliła głupszą wymówkę niż euro.Gdyby chodziło tylko o mnie - pół biedy, gorzej że traktowałam alternatywne źródła przychodu jako te, z których pomagam innym albo finansuję materiały edukacyjne dla dzieci.Jak mawiają - i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa. Nie wiem czy jestem bardziej zła czy rozczarowana.Coraz częściej jest tak, że mam coś super świetnie ogarnięte, z mojej strony wszystko działa bez zarzutu ale pojawia się ktoś kto psuje. Jak pięciolatek który przegrywa w chińczyka czy warcaby i w gniewie przewraca wszystkie pionki, by krzyknąć "wygrałem, wygrałem!".Z tego powodu mam ochotę spędzić zimę jak niedźwiedź zapadający w sen zimowy.Świetny śpiwór, prawda? :)Mam wrażenie, że cokolwiek bym nie robiła, zawsze gdzieś na mojej drodze pojawia się jakiś oszust albo idiota. W dodatku moje oskrzela grymaszą, mnie wszystko przez to boli a jeden dzień przypomina drugi, bo robię np. kwerendę czasopism po 1989 roku w bibliotece. W praktyce - przeglądasz każdy numer jakiegoś miesięcznika strona po stronie, bo spis treści nic ci nie mówi. Geniusze tytułowania tworzyli niesamowicie wymowne tytuły np. "w oczekiwaniu na nowe". Cudowne uczucie, gdy musisz przebić się wzorkiem przez dwa akapity zanim zrozumiesz o czym był artykuł :)Mam więc sporo sytuacji, które generują we mnie chęć rzucenia laptopem przez okno, albo wyrwanie sobie oskrzeli z klatki piersiowej :). W listopadzie jedyne co mnie ratuje to tworzenie.Czegokolwiek.Drobne DIY, zrobienie klimatycznych zdjęć, upieczenie muffinek, rysowanie.Ostatnio odpręża mnie zentangle aka doodlezen czy jakaś inna marketingowa nazwa na stare wzory :pinterestFajny tutorial można znaleźć tutaj:I nie zabiera to dużo czasu.Tworzenie zawsze działa. Mam tutaj na myśli bardzo luźną definicję bliską dziecięcej twórzości, gdzie wcale nie musimy wymyślać nic nowego ;). Po prostu oddać się chwili relaksu. Krótko mówiąc - kolorowanki zaczęły mnie męczyć, bo adaptowanie się do zasad i realizowanie zadań w obrębie istniejącej formy robiło się dla mnie przytłaczające. Lepsze były mandale, ale to wciąż nie to.A gdyby nie Queen, to generalnie byłaby lipa :DJak wspomniałam wcześniej - w mojej głowie wykiełkowała pewna historia, która domaga się zapisania i wyrzucenia jej z głowy.  Niestety nie można tego zrobić przed czasem, muszę poczekać aż całość się rozwinie. Czuję się więc jak wielki, czerwony wrzód, który bardzo boli, ale pęknie dopiero za jakiś czas i nic nie da się z nim zrobić.Na szczęście przypomina mi się historia z książki Grzesiuka, gdzie autor wspomina swoje życie w obozie koncentracyjnym. Miał wielkiego wrzoda na udzie a strażnik akurat karał więźniów tłukąc ich pałką. I trafił wprost w bolesną, wielką krostę, której dzięki temu udało się pęknąć.Mam nadzieję, że wszystkie cholerne ciosy, które mnie teraz spotykają, okażą się w rezultacie potrzebne i pomocne ;-)Jeśli też masz czasem taki gorszy dzień, spróbuj się oderwać i przez chwilę porobić coś kreatywnego, po czym zostanie jakiś namacalny, pozytywny efekt. Ozdobić wazonik, zrobić przegródki do szuflad, pomalować paznokcie czy upiec ciasto. To serio pomaga ;-)).Przy okazji polecam starszy tekst:Jak robić wszystko na czas? Zasada "Dwa Ce"i wracam do swoich zajęć ;-)) Obyście mieli lepszy dzień niż ja ;-)Bądź na bieżąco!  ❤ INSTAGRAM ❤ FACEBOOK ❤❤ FACEBOOK MONIKI ❤ Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na "głównej") - jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin :) A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem :) Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Jest pięknie

Dlaczego nie bawię się w quizy na Facebooku (i Tobie też nie radzę)

Konto na Facebooku mam od dawna. Jakoś od 2007, 2008? Wtedy nikt jeszcze o tym w Polsce nie wiedział, a ja ograniczałam się do pisania w trzeciej osobie (jak to wtedy było przyjęte) o swoich spostrzeżeniach i grania w Words with Friends z tym trojgiem znajomych, których miałam. A potem wszystko się zmieniło. W tej chwili chyba każdy, kto regularnie używa Facebooka (bo są i tacy, którzy konto założyli, wrzucili trzy źle skadrowane zdjęcia i co roku otrzymują 100+ życzeń urodzinowych od ludzi, których nie pamiętają), spotkał się z aplikacjami. Konkurs kulinarny, fotograficzny, gra „w farmę”, no i quizy. Kiedyś więcej było tych absurdalnych – „którą postacią z Klanu jesteś” czy „wręcz którą linijką Coco Jumbo jesteś”. Teraz są quizy o tym, gdzie powinno się naprawdę mieszkać, kto jest naszym najbliższym przyjacielem, kto zagrałby naszą rolę w ekranizacji biografii i tak dalej. Wspólny mianownik? Większość aplikacji zewnętrznych korzysta z naszych danych. Nie pobiera bezpośrednio hasła do konta, ale pobiera nasze dane – wiek, stan cywilny, miejsce zamieszkania, listę znajomych, zainteresowań itd. To są cenne dane statystyczne, które firmy produkujące aplikacje następnie mogą wykorzystywać zgodnie z tym, co zapisały w regulaminie. Tyle tylko, że nie wszyscy czytają regulaminy. Nie wszyscy w ogóle czytają komunikaty pojawiające się na ekranie. A potem „facebook mi wariuje co robić”. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie wolno tego klikać. Po pierwsze, wolno, a po drugie – zakaz i tak nie zadziała. Jeśli już z jakiegoś powodu czujesz chęć klikania takich rzeczy, polecam quizy na Buzzfeedzie – przynajmniej nie udostępniasz całemu światu danych swoich i znajomych. A co z dotychczasowymi kliknięciami? Przejrzyj aplikacje, które mają dostęp do Twoich danych: kliknij kłódkę w prawym górnym roku okna Facebooka, potem „See More Settings” i „Apps”. Skasuj wszystkie aplikacje, których nie rozpoznajesz. Potem kliknij „Security” w kolumnie po lewej stronie i wybierz „Where You’re Logged In”. Jeśli nie rozpoznajesz urządzeń i programów, które są zalogowane do Facebooka, usuń je a potem dla pewności zmień hasło do Facebooka. A o tym, jak do licha zapamiętać te wszystkie hasła, napiszę innym razem. fot. Pixabay Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Dlaczego nie bawię się w quizy na Facebooku (i Tobie też nie radzę) appeared first on Jest Pięknie.

Jest pięknie

Kolekcja LookBook Jesień/Zima 2015/2016

Luksusowo, ale bez ślepego podążania za trendami – tak wygląda nowa kolekcja LookBook. Bazą jesiennych propozycji marki jest najmodniejsza w tym sezonie kolorystyka – dominują w niej granat, burgund, zieleń oraz ponadczasowa czerń i biel. W kolekcji znaleźć można przede wszystkim jedwabne koszule w różnych fasonach, z których marka LookBook już słynie. Są takie proste, zapinane na guziki, wiązane pod szyją, no i te ze spektakularnymi bufiastymi rękawami. Co jeszcze? Garnitury stylizowane na lata 70-te i sukienki w długościach mini, midi i maxi. Nie zabrakło również wełnianych płaszczy, skórzanych spódnic i spodni czy futrzanych kamizelek w różnych wersjach kolorystycznych. Kolekcja Lookbook dostępna jest w butiku firmowym w Warszawie przy Mokotowskiej 46a, w Krakowie – Pasaż 13, Rynek Główny 13 oraz w butikach multibrandowych Louve w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Rzeszowie.   Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Kolekcja LookBook Jesień/Zima 2015/2016 appeared first on Jest Pięknie.

OBRONIŁAM TYTUŁ MAGISTRA PSYCHOLOGII

charlizemystery

OBRONIŁAM TYTUŁ MAGISTRA PSYCHOLOGII

Modne krótkie fryzury 2015/2016

ANIA MALUJE

Modne krótkie fryzury 2015/2016

Jeśli zastanawiasz się nad dominującymi tendencjami w kolekcjach krótkich fryzur na lata 2015/2016, jesteś w dobrym miejscu.  Najnowsze kolekcje i modne fryzury w galerii poniżej.O krótkich fryzurach nie ma sensu się rozpisywać - po prostu są, większość i tak przewinie obrazki. Dominują asymetryczne, cieniowane kombinacje, jednak w odróżnieniu od wybiegów - nie ma dominującego, głównego kierunku - każdy dobiera fryzurę do swojej twarzy i charakteru :)MonikaZdjęcia: materiały prasowe między innymi Interemede, Dessange, Paul Mitchell, SasoonBądź na bieżąco!  ❤ INSTAGRAM ❤ FACEBOOK ❤❤ FACEBOOK MONIKI ❤ Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na "głównej") - jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin :) A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem :) Komentując oświadczasz, że znasz regulamin

Trafiony zakup w ciemno - ciekawy duet do pielęgnacji włosów

URODA I WŁOSY

Trafiony zakup w ciemno - ciekawy duet do pielęgnacji włosów

Jest pięknie

Nowość: Chrysolithe Olivier Durbano

Kolekcja Parfums de Pierres Poéms francuskiego perfumiarza, Oliviera Durbano, powiększyła się o kolejny zapach. Drzewny zapach Chrysolithe właśnie pojawił się na półkach Perfumerii Quality Missala. Chrysolithe, jedenaste perfumy Oliviera Durbano, zainspirowane została chryzolitem, „złotym kamieniem”, personifikacją boskiej wiedzy. Nuty głowy: hyzop, kmin, werbena, cynamon, czarny pieprz, imbir Nuty serca: esencja szałwii, rozmaryn, jaśmin Nuty bazy: cedr, wetiwer, absolut szałwii, ambra, piżmo Perfumy Chrysolithe dostępne jest wyłącznie w Perfumeriach Quality Missala w cenie 645 zł za flakon o pojemności 100 ml EDP. www.PerfumeriaQuality.pl   Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Nowość: Chrysolithe Olivier Durbano appeared first on Jest Pięknie.

Jest pięknie

Przestań udawać, że masz pieniądze

Parę tygodni temu do wielu z nas przyszły listy z ZUSu z wyliczeniem emerytury. Zwykle wychodziły jakieś śmieszne kwoty – odpowiednik tego, co wydajemy miesięcznie np. na kosmetyczkę i manicure albo powiedzmy na tankowanie samochodu. Ok, pośmialiśmy się, a teraz co? A teraz warto byłoby się zastanowić nad tym, co będzie za 10, 20, 30 lat. Nieważne, jaki będzie wtedy ustawowy wiek emerytalny. Ważne, czy zakładasz, że „jakoś to będzie”, czy faktycznie coś planujesz. W tej pierwszej grupie jest ponad połowa Polaków – bo tylko 45% gospodarstw domowych (nie obywateli!) deklaruje posiadanie oszczędności. Co więcej, średnio mamy na koncie jakieś 6000 euro, a to nie są środki wystarczające na cały czas bycia emerytem. Pewnie gdzieś w tym momencie masz ochotę przestać czytać i napisać mi coś o tym, że łatwo mi mówić, bo pewnie mam miliony na koncie i guzik wiem o tym, jak się żyje poza Warszawą. Jedno i drugie jest nieprawdą. Nie jestem też specjalistką od inwestycji, ale pochlebiam sobie, że od iluś tam lat prowadzę firmę oraz dom i nie zdarzyło mi się dotąd nie spłacić raty kredytu za dom czy samochód albo nie zapłacić ZUSu. To jest najważniejsze: jeśli masz zobowiązania, to je płać albo zdecyduj się rozstać z tym, czego nie możesz spłacić. Kolejna sprawa: nie mam karty kredytowej. Nie dlatego, że nie mam zdolności kredytowej – nawet w dzisiejszych czasach kartę kredytową można dostać bardzo łatwo, a wysokość zarobków często jest deklaratywna. Twój problem, jeśli wydasz za dużo. Nie mam karty, bo nie jest mi do niczego potrzebna. Na początku roku, kiedy wybieraliśmy się do Dubaju, M. zgodził się na kartę z jego banku, bo miała być połączona z jego kontem Miles & More. Była potrzebna do wynajęcia samochodu. Używamy jej czasem, ale raczej z uwzględnieniem przyszłych przychodów – tak, żeby nie wpaść w kłopoty. Jeśli masz więcej niż jedną kartę kredytową, zastanów się, czy potrzebujesz aż tylu. Tak samo z kontami bankowymi – ile ich masz? Ile płacisz miesięcznie za prowadzenie konta, za przelewy, za karty? A co z kartami lojalnościowymi? Przydają się tylko, jeśli nie masz odruchu dokupowania czegoś tylko po to, żeby dobić do jakiejś granicy. Jeśli regularnie dajesz się namówić na dodatkowe zakupy, bo za 20 zł więcej dostaniesz żel do ciała, a przy zamówieniu do końca dnia dostaniesz 2x tyle próbek co zwykle, to najpewniej znaczy, że kupujesz dla kupowania, a nie z potrzeby. Aha, nie noś kart w portfelu, to naprawdę nie wygląda dobrze. Zamiast tego zainstaluj aplikację w rodzaju Bluepocket – większość kart lojalnościowych możesz mieć tam w formie elektronicznej. Skoro o tym mówimy, co z Miles & More? Jeśli starczy Ci mil na lot dokądś, to super, ale nie bierz hoteli – w każdym razie nie tych ze średniej półki. Popełniłam ten błąd w wakacje – w jednym hotelu jakoś się przemęczyliśmy, z drugiego wyszliśmy po 40 minutach. Nic poniżej Kempinskiego nie planuję rezerwować za mile. Lepiej już zgromadzić tyle mil, żeby kupić za nie bilety lotnicze. Masz zły humor. Co robisz? Jeśli idziesz na zakupy, to słabo. Chyba, że umiesz ograniczyć się do window shopping. Nie ma sensu kupować sobie czegokolwiek, tylko dlatego, że ładne, tanie, na wyprzedaży, a Ty masz zły humor. I niestety, ale kawa ze Starbunia też jest głupim wydatkiem. Nie mówię, że masz nigdy więcej nie przekroczyć progu sieciowej kawiarni. Ale zastanów się, ile wydajesz co miesiąc na taką kawę. I ile to kalorii. Może to są te dwa kilogramy, przez które nie możesz wejść w spodnie z poprzednich zakupów. Jeśli chodzi o domowe zakupy, czyli cotygodniowe wycieczki do sklepu spożywczego, to też da się robić lepiej. Najpierw zrób plan tygodnia – co będziesz jeść, co będziesz gotować. Zajrzyj do lodówki – co zostało? Co trzeba zużyć w pierwszej kolejności? Na co masz ochotę? Napisz jadłospis. A potem zrób listę zakupów. Tutaj wiadomo – nie ma lepszej aplikacji niż Listonic. Chłopaki umieją robić aplikacje – a najnowsza wersja Listonika ma tę zaletę, że sama podpowiada Ci to, co często kupujesz. Innymi słowy, robienie listy zakupów po którymś razie wygląda tak, że klikasz tylko na liście to, co regularnie na nią wpisujesz. Możesz też sprawdzić w Listoniku promocje w poszczególnych sieciach handlowych – o ile nie masz ulubionej. Wracając do oszczędzania, nie dawaj się namówić na okazje. Na pewno zdarzyło Ci się czytać moje poradniki o podróbkach. Powstają na podstawie pytań od czytelników. I nie masz pojęcia, jak jest mi przykro, kiedy muszę powiedzieć dziewczynie, że torebka Chanel kupiona za kilka tysięcy jest podróbką. Jeśli marzysz o torebce, butach, płaszczu, czymkolwiek, co jest poza Twoim zasięgiem w tej chwili, zacznij na to odkładać. Przelej na subkonto w banku 15 zł za każdą kawę, której nie wypijesz, za każdą paczkę papierosów, których nie wypalisz, za każdy magazyn, którego nie będzie Ci się chciało czytać. A potem zaplanuj wyjazd na zakupy – do miasta, gdzie jest butik marki, o której produkcie marzysz. Będziesz miała podwójną przyjemność – zwiedzanie i wymarzony prezent. I jeszcze jedno. Zastanów się, dla kogo się ubierasz. Dla siebie czy dla innych? Jeśli dla innych, to z dużym prawdopodobieństwem nie zauważają, co masz na sobie. Jasne, nie mówię o znajomych i komplementowaniu butów czy sukienki. Ale ludzie na ulicy mają centralnie gdzieś, czy masz na sobie Monclera, czy Quechua. Natomiast warto się zastanowić, jak długo planujesz nosić dany ciuch – ale o tym napiszę innym razem. Podsumowując: nie udawaj, że masz pieniądze. Zacznij je mieć naprawdę. To nie jest osiągnięcie, kiedy 26go danego miesiąca masz na koncie 2,63 zł. Nie wiesz, jak będzie wyglądać przyszłość. Może lepiej ją sobie ułatwiać, a nie utrudniać? Share and Enjoy Share on Facebook Retweet this The post Przestań udawać, że masz pieniądze appeared first on Jest Pięknie.

Nowe olejki cytrusowe w mojej kolekcji i wielki konkurs!

Ziołowy zakątek

Nowe olejki cytrusowe w mojej kolekcji i wielki konkurs!