Żyrafy Wychodzą z Szafy - fashion blog
Jak ugryźć dress-code i zmieść konkurencje!
Pojawiło się już sporo opracowań odnośnie komunikacji wizerunkowej i dress code`u, ale ja wciąż odczuwam niedosyt zagadnienia, bo kiedy zaglądam do biur, urzędów, korporacji odnoszę wrażenie że chyba wciąż traktujemy zagadnienie po omacku, czyli dziewczyna/ chłopak chciał dobrze, a wyszło jak zawsze... "Biznesowy" strój od sasa do lasa. A tu zamiast poczytać, zaprzyjaźnić się trochę poflirtować, połechtać ten dress- code, stoisz okoniem! Nie warto!Simple Lookbook.Tajemnica efektywnego STARTU w trudnych (powiedzmy to sobie szczerze) zawodach a nierzadko prawdziwych przeprawach o pracę marzeń (bo przecież konkurencja nie śpi, a nasz rywal już depcze nam po palcach), oprócz wykształcenia, kwalfikacji, doświadczenia, wiedzy, predyspozycji i błyskotliwości (...), kryje się w tych skąpych pierwszych sekundach, w których nawet nie zdążysz wydusić słowa, a już w umyśle Twojego przyszłego niedoszłego szefa sportretuje się image-bohomaz.Zjechane zelówki, niedoprasowana koszula, potargana, nie daj boże nieświeża fryzura, za ciasny garnitur, żelowe tipsy, błyskotki, świecidła malowidła. Proszę Państwa- to się dzieje! I możesz być mistrzem świata w swojej bajce i ignorować instrukcję obsługi dress-code`u, bo geniuszom on jest zupełnie zbyteczny, to gwarantuje Ci, że na Twoje miejsce zjawi się geniusz z nie mniej pojemnym od Ciebie ekwipunkiem, który za to czytał inne bajki i nie tylko dorodnym intelektem ale właśnie prezencją powali na ręce i nogi i 100 punktów dla niego! Jak myślisz, która z tych dwóch "równych sobie" osób wygra zawody?Trudno. Żyjemy w szybkich i powierzchownych czasach, w których nie ma miejsca na wnikliwe oceny i analizy. Ale jest za to miejsce na profesjonalizm. W sytuacjach zawodowych nie może Ci się to nie opłacić. Jesteś brany/brana pod lupę i stanowisz całość.Tak naprawdę profesjonalny strój biznesowy to wypisany na Tobie język korzyści. Słyszałeś o języku perswazji używanym nierzadko przez copywriterów w agencjach reklamowych? Manipulanci? Razem strzelacie do tej samej bramki. Bramki korzyści i celów. Wyobraź sobie że Twój strój biznesowy jest tym językiem korzyści, perswazji i umiejętnie użyty zbliży Cię do określonego planu.Chcesz:- sprawić wrażenie osoby kompetentnej, wiarygodnej, rzetelnej i godnej zaufania?- a może swoim strojem chcesz wzbudzić silne emocje, zbudować dystans, dodać sobie powagi, elegancji?- a może chcesz wywołać stan ekscytacji i zaktywizować do działania?- a może Twój wizerunek ma symbolizować stabilność, niezawodność i spokój?na tym się lista nie kończy. Poniżej możesz wyłonić swoje cele!-----Co wyraża i mówi o Tobie obecny wygląd? Jak postrzegany jesteś przez swoich partnerów biznesowych, współpracowników, przełożonych? Czy Twój obecny wizerunek krzyczy:PROFESJONALIZM, ZAUFANIE, NIEZAWODNOŚĆ, SPÓJNOŚĆ, WIARYGODNOŚĆ i przybliża Cię do celu?Jeśli tak, spolszczone sza-po-ba! :) Co jeśli jednak nie i sam sobie dołki kopiesz, co wtedy?Wiem jak to jest kiedy wchodzę z "niedopracowanym" jeszcze klientem do ekskluzywnego salonu odzieżowego i spotykam się z zabójczym wzrokiem pod tytułem: po coś tu przyszła i tak Cię nie stać- sprzedawca odwraca swoje cztery litery, traktując nas jak powietrze a my wychodzimy w hukiem, choć mogłybyśmy imponująco odchudzić kartę kredytową. Od razu na myśl przywodzi scena z Pretty Woman, pamiętacie? :) Ale to na osobny tytuł.Wygląd ma znaczenie! Oczywiście nie oceniajcie po pozorach powinno stanowić 11 przykazanie, ale jednak tak nie jest. Dlatego tak ważne jest zarządzanie swoim wizerunkiem i znajomość zasad dress-code`u.Jego podstawowy elementem jest elegancja i dyskrecja. Razem? Dyskretna elegancja.Kiedy wyruszam na ważne dla mnie spotkanie, obmyślam plan.W jakim celu idę? Co chcę osiągnąć? Co pomoże mi dotrzeć do punktu i wzmocnić wizerunek? Zwykle zakładam wysoki obcas, w którym sylwetka jest jak sprężyna, plecy wyprostowane, a mój krok kobiecy i pewny. Makijaż który subtelnie podkreśla spojrzenie- to tam skupi się w dużej mierze uwaga rozmówcy- nie chcę zbaczać z kursu niepotrzebnym "nadbagażem" dodatków i ozdób. Obowiązkowo zadbane dłonie i pewny uścisk. Do tego zawsze fantastyczna torebka, która jest moją wizytówką i obowiązkowo ulubiony zapach, który być może będzie wyczuwalny tylko dla mnie, ale jest moją tajną bronią dającą poczucie pewności i siły. Zapomniałam dodać- fantastyczna bielizna! Nic tak nie psuje efektu ubrania, jak zmęczona bielizna. Sprawa nie do zaakceptowania! Liczy się podświadomość. Już na tym poziomie wzmacniasz pewność siebie.Ty też takie atrybuty posiadasz. Atrybut odwagi i pewności siebie, który sprawi że Twoje przemówienie pójdzie gładko, szef zaakceptuje Twój projekt, przychylisz sobie głosy współpracowników w ważnej sprawie, wygrasz negocjacje, zainkasujesz awans, dlatego, że Twój wizerunek będzie oddawał i wzbudzał szacunek, respekt, wzmacniał kompetencje, podpierał doświadczenie, intensyfikował Twój profesjonalizm i rozganiał do konta potencjalne zagrożenie! ;)GOOD LUCK!