Locherber....

Passion 4 Fashion

Locherber....

Jeżeli jeszcze nie macie prezentów dla najbliższych to zachęcam do zapoznania się z ofertą marki Locherber - to zawsze dobry pomysł na prezent!Estetycznie przepięknie podane akcesoria zapachowe dla wnętrz Twojego domu, umilą Ci czas spędzany nad książką czy kieliszkiem wina.... Aromatyzowane dyfuzory, woreczki, kamienie odświeżą nasze szuflady czy garderoby i nadadzą im oryginalny klimat.Od stu lat kosmetyki firmy Locherber opracowywane są z myślą o życiu w zgodzie z prawami natury, w której wszelkie żywe istoty włączając w to zwierzęta, mogą żyć w pełnej harmonii zgodnie z prawami najwyższej etyki. Zespół firmy pracuje z wielkim entuzjazmem, w pełni szanując najważniejsze wartości, takie jak miłość do środowiska, w którym żyjemy. W przypadku Locherber, jest to mały Kanton St. Gallen w Szwajcarii, gdzie przyroda nie została jeszcze naruszona przez przemysł i żyje według swoich starych, naturalnych zasad. Od wielu lat rodzina Locherber dokłada wszelkich starań, by odszukać i zebrać przeróżne dary natury pomagające zachować zdrowy i młody wygląd skóry. Dziś firma przedstawia światu już pełną gamę optymalnych produktów dających natychmiastowy efekt zawdzięczający połączeniu praw natury z nowoczesną nauką.  Po więcej informacji zapraszam na stronę www.beautyempire.plOrientalny. Drzewny. Intrygujący zapach. Skomponowany z nut piżmowych, kadzidła, sandałowca, drzewka cytrynowego, gwajakowca, paczuli, drewna sosnowego oraz ekstraktów z gurjum, gałki muszkatołowej, goździków, cytryny, brzozy i bergamotki. To właśnie mój faworyt - linia Hejaz Incense

Today's ....

Passion 4 Fashion

Today's ....

In front of the Mirror...

Passion 4 Fashion

In front of the Mirror...

Christmas Dress code...

Passion 4 Fashion

Christmas Dress code...

Today's...

Passion 4 Fashion

Today's...

top Magdalena Knitter for  ZAQUADtrousers and coat Magdalena Knitter for Zaquad

#Christmasmood.... Gifts...

Passion 4 Fashion

#Christmasmood.... Gifts...

Today's.....

Passion 4 Fashion

Today's.....

Pre-Fall 2016 My picks....

Passion 4 Fashion

Pre-Fall 2016 My picks....

W oczekiwaniu na Święta....

Passion 4 Fashion

W oczekiwaniu na Święta....

WWW.KNITTER.EU

Passion 4 Fashion

WWW.KNITTER.EU

Today's....

Passion 4 Fashion

Today's....

by Lalique....

Passion 4 Fashion

by Lalique....

GLÜCKSSCHMETTERLING ....

Passion 4 Fashion

GLÜCKSSCHMETTERLING ....

ShopBop alert!

Passion 4 Fashion

ShopBop alert!

by Kilian....

Passion 4 Fashion

by Kilian....

Warto pomyśleć już o zbliżającej się gwiazdce i listach do ŚW. Mikołaja ;-)tym, którzy nie znają jeszcze zapachów Kilian zachęcam szybko do wypróbowania! Idealnie nadają się na oryginalny i magiczny prezent .....Kilian Hennessy hołduje zasadzie, że udan eperfumy są jak piękna historia. Do tworzenia zapachów podchodzi tak, jak do produkcji filmu: najpierw pisze scenariusz, następnie wybiera i zatrudnia aktorów, później obraz reżyseruje, a na końcu zajmuje się jego promocją. Niektórym kompozycjom nadaje nazwy składające się z tytułu i podtytułu. Opowiadane przez niego historie stają się kompletne i fascynujące! Historia opisana w kolekcji '' In the garden od Good and Evil'' rozpoczyna się spotkaniem w mieście grzechu, które staje sie początkiem zakazanej podróży, miejscem mrocznych, zmysłowych, mamiących rozkoszy...'' In the city of Sin'' to pokusa, która prowadzi do cielesnego pożądania. Zapach otwiera eksplozja kalabryjskiej bergamotki, ziaren różowego pieprzu i kardamonu z Gwatemali.Owocowe serce złożone jest z moreli i karmelizowanych śliwek, umiejętnie okiełznanych przez absolut tureckiej róży. Subtelna mgiełka indonyzejskiego kadzidła hipnotyzuje i wprowadza przenikliwą głębię, podtrzymaną w bazie przez cedr oraz bogatą indonezyjską paczulę. Otworzyliśmy drzwi do świata nieznającego granic i .... napotykamy ''Good Girl Gone Bad'', kompozycję choć czarująca jak nieoczekiwany wybuch śmiechu, to uosabiają zmysłową i niepohamowaną lubieżność. Otwiera ją niewinna świeżość płatków jaśminu i słodycz chińskiego osmantusa. To olfaktoryczna metafora doskonałej kobiecości, która jednak nie trwa długo... Skromne płatki opadają, odsłaniając całkowicie odmienną, dekadencką naturę. Słodkim, miodowym sercem kusi róża majowa, indyjska tuberoza eksponuje miękkie krągłości, a egipski narcyz wzbiera natarczywą, niekontrolowaną zmysłowością. W tej scenerii kobieta staje się jednocześnie boginią i grzesznicą... a grzesznice nigdy nie są wierne. To dlatego ''Forbidden Games'' jest ucieleśnieniem pokusy prowadzącej do porzucenia. Zapach otwiera owocowy koktajl z aromatów jabłek, brzoskwiń i śliwek, doprawiony korą cynamonowca z Laosu. W  sercu bujnie kwitną bułgarska róża Orpur, geranium Bourbon i nocny jaśmin, powoli roztapiając się w słodyczy wanilii z Madagaskaru, laotańskiego miodu i czarującej żywicy opoponaksu. Przekraczanie granic nigdy nie było tak ekscytujące, jednak w powietrzu już czai się zapowiedź niebezpiecznego....''Playing withe the Devil''. Ten zapach zbudowano na kontrastach, które zaskakują już w otwarciu. Oszałamia ono soczystymi, wyrazistymi akordami owocowymi, połączonymi z ostrym aromatem przypraw: smoliście czarnego pieprzu i korzennika. W  sercu królują akord drzewny i niezwykle kobieca róża majowa. Klasyczną suchą bazę z czystka i ambry wzmacniają typowoo orientalne akordy bobu tonka, żywicy benzoesowej i wanilii, uwypuklając zwierzęcy seksapil kompozycji. Do tak opowiedzianych igraszek z diabłem chce się wracać, choć są odrobinę niebezpieczne. A może właśnie dlatego...?

Magic Windows.....

Passion 4 Fashion

Magic Windows.....

Henri Bendel New YorkWystawy świąteczne największych , prestiżowych domów towarowych zawsze budzą we mnie zachwyt i nie ukrywam, że czekam na nie równie mocno jak na sam moment ubierania choinki ;-)Poniżej przedstawiam Wam pierwsze zdjęcia tych najbardziej znanych i lubianych , od Londynu po Nowy Jork....(choć to jeszcze nie wszystkie) ps. Uwielbiałam jeździć do Londynu w okresie przedświątecznym i nie robić nici innego jak wpatrywać się w te magiczne okna.... każde z nich ma swoją bajkę do opowiedzenia....historię, dzięki której możemy momentami poczuć się jak dzieci i przenieść się w świat własnych fantazji....Harrods LondonBergdorf Goodman New YorkLord and Taylor New YorkPrintemps ParisSelfridges LondonThe 2015 windows carry a far less obvious festive narrative influenced by a Journey to the Stars. Fittingly, the store has 12 windows to play with so dedicated them to the 12 zodiac signs.

Alexander McQueen (part VII)

Passion 4 Fashion

Alexander McQueen (part VII)

Jesienno-zimowa kolekcja McQueen'a na 1997 rok "Dante", inspirowana była zdjęciami Don'a McCullins'a z terenów objetych wojna. Odbitki tych zdjęć zostały umieszczone na ubraniach, pomimo tego, że McQueen nie uzyskał zgody fotografa na ich wykorzystanie.Podobnie było też w przypadku zdjęć amerykańskiego fotografa Witkinsa, McQueen wykorzystał jego projekty w swojej kolekcji, nie posiadając na to zgody.  Pokaz odbył się w kościele i jak to określiła Suzy Menkes "był to taniec śmierci w mrocznym kościele, przy blasku świec i z makabrycznym gościem pokazu, siedzącym w pierwszym rzędzie- kościotrupem".McQueen zawsze fascynował się silnymi kobietami, femme fatale o agresywnej seksualnosci, "dekadenckimi" lesbijkami: "Nie powiedziałbym, że moje ubrania sa dla lesbijek, jednak wiele moich bliskich znajomych to lesbijki i czesto projektuje, mając je na myśli. Jesli ktokolwiek bedzie krytykował moje kolekcje, że sa niespójne lub anty-kobiece, to będą to wlasnie lesbijki, a nie jakaś gospodyni domowa, siedząca w pierwszym rzędzie na moim pokazie. Nigdy nie można zadowolić wszystkich".Siostra McQueen'a była ofiara przemocy domowej i zostawiło to na nim piętno. Dlatego projektant pokazywal w swoich kolekcjach silne kobiety,  femme fatale, które budziły strach w mężczyznach. Dante była chyba pierwsza kolekcją, gdzie McQueen nie musiał martwić się o pieniądze. Hojnym sponsorem pokazu zostal American Express, kolekcja okazala sie ponadto dużym sukcesem komercyjnym. Sprzedaż ubrań wygenerowała ponad milion funtów.W 1997 roku asystentka McQueen'a zostala obecną dyrektor kreatywną marki, Sarah Burton (znana wówczas pod panienskim nazwiskiem Heard). Polecił ją przyjaciel McQueen'a- Ungless, który był jej profesorem na Central Saint Martins.Nastepna kolekcja "La Poupee" zainspirowana była zdjęciami z lat trzydziestych, wykonanymi przez Hansa Bellmera, które przedstawiały pozbawione kończyn lalki. Jednym z najbardziej interesujących strojów pokazu była metalowa, kwadratowa konstrukcja, przyczepiona do ramion i ud modelki -Debry Shaw. McQueen wyjaśnił, że nie miał na myśli skojarzeń z niewolnictwem, chodziło mu raczej o to, że projektanci sa często pozbawiani wolności twórczej przez różne prominentne osoby ze swiata mody.McQueen's fall-winter 1997 collection "Dante" was about war and religion and was inspired by Don McCullin's war photography. War images were printed on the clothes , even though McQueen never got permission from McCullin's photo agency. Designer was also inspired by American photographer Joel-Peter Witkin's photographs of hermaphrodites and used them despite the fact that the author of the photographs refused permission for reproduction rights. The show took place in the church and it "was a dance of death in an empty vaulted church - lighted with candles and with a skeleton as a macabre front-row guest" (Suzy Menkes).McQueen was always fascinated by strong women, femme fatale with aggressive sexuality, lesbian 'decadence': "I'm not going to say my clothes are for lesbians, but a lot of my best friends are strong lesbians and I design with them in mind. If anyone's going to say my shows are out of order or anti-women it's going to be them, not some dainty housewife sitting in the front row. You can't please everyone when you design". McQueen's sister was a victim of domestic abuse and it had a huge impact on him and his vision of femininity. He would often create a look of a strong, empowered woman "who looks so fabulous you wouldn't dare lay a hand on her", a look of femme fatale, who could not only frighten men, but also be fatal to them."Dante" was McQueen's first collection, where he didn't need to worry about the money. American Express was his new, generous sponsor. And the collection was very successful commercially, generating more than 1 million pounds in orders.In 1997 Sarah Burton (at that time known as Sarah Heard) was hired as McQueen's assistant. She was recommended by Ungless, who taught her at Central Saint Martins and perceived her as talented and hard working.McQueen's next collection "La Poupee" was inspired by German artist from the 30's, Hans Bellmer's photographs of dolls, which were dismembered and then reconstructed. "Although McQueen's collection was not a literal reinterpretation of Bellmer's poupee, in all his work of this period he revealed a similar compulsion to dissect and probe" (Caroline Evans).One of the most interesting looks of the show was the one presented by model Debra Shaw. It was a square metal frame with manacles attached to her biceps and thighs. He didn't want the look to be associated with slavery, but with restrictions forced upon designers by a certain group of people in the fashion world.

Magdalena Knitter for Zaquad- Lookbook

Passion 4 Fashion

Magdalena Knitter for Zaquad- Lookbook

ZAQUAD CAMPAIGN 2015/16

Passion 4 Fashion

ZAQUAD CAMPAIGN 2015/16

Dziękuje wszystkim za wspaniałą współpracę - miałyśmy z Anią cudowny zespół!Ja w roli modelki? ;-)cóż tak wyszło ...było ciężko, ale dałam z siebie wszystko! Ponad 13 godzin na planie bez dłuższej przewy ;-) i niech mi ktoś powie, że modelki mają lekką pracę!Kampania dla Zaquad poniżej w pełnej okazałości, a cały lookbook już na dniach. Kolekcja jest zdecydowanie bardziej kobieca niż poprzednia, spójna stylistycznie i wpasowana w trendy. Kocham aksamit- jego szlachetność, bezwzględność i seksapil. Dodam tylko, że znajdziecie z pewnością kilka propozycji idealnych na Święta i inne zbliżające się zabawy okolicznościowe! Kampania ''Magdalena Knitter dla Zaquad ''stylist Paula Dudziak Fashion Stylistzdjęcia Maciej Bernas Photographymake-up Agnieszka Wilk Make Up Artistwłosy Adrian Lasota

Magic Story by Printemps ....

Passion 4 Fashion

Magic Story by Printemps ....

Najpiękniejsze świąteczne wystawy? jak zawsze w Printemps. Paryski luksusowy dom towarowy nie ma sobie równych w tej kwestii, nawet londyński Harrods pozostaje daleko w tle. W tym roku wystawy zaprojektował utalentowany Philippe Decouflé- znakomity francuski choreograf i tancerz. W magiczny sposób za pomocą interaktywnych wystaw, podświetlanych elewacji                  i konsumpcyjnego przepychu, przeniósł nas w świat iluzji i fantazji okraszonej sielskim klimatem Świąt. Opracowany projekt z udziałem prestiżowych partnerów sklepu takich jak : Lancome, Evian, Longines, Christian Louboutin, Sonia Rykiel i Burberry budzi gdzie grę złudzeń, a efekty wizualne sprawiają, że nie jesteśmy w stanie przejść obok zupełnie obojętnie. Boże Narodzenie w wydaniu Printemps nigdy nie było tak piękne! Widziałam już kilka razy ich wystawy świąteczne i zawsze wzbudzają mój zachwyt a nawet chwile wzruszenia. Koniecznie wybierzcie się kiedyś do Paryża w okresie przedświątecznym i podziwiajcie ten spektakl na żywo.

#HMBALMAINATION

Passion 4 Fashion

#HMBALMAINATION

Sceny rodem z dobrego thrillera ...Magia marki ? Miłość do mody? Fanatyzm? Nazywajmy jak chcemy , jednych bawi , drugich przeraża a trzecich wprawia w osłupienie... Kolaboracja domu mody Balmain z gigantem sieciowym H&M definitywnie osiągnęła swój sukces - przynajmniej sprzedażowy ;-) Rzeczy zaprojektowane przez Oliviera R. rozeszły się jak najświeższy chleb w najlepszej piekarni ;-). Strony online nie funkcjonowały zbyt korzystnie dla czekających na swoje wymarzone produkty, a kilometrowe kolejki przed sklepami nawet na dzień przed premierą raczej nie zachęcały do zakupów. Mimo wszystko cel został osiągnięty, towar jest sold out i mam nadzieję, że jesteście cali i zdrowi ;-) bo ponoć łatwo i przyjemnie w tych sklepach nie było. Pamiętajmy jednak, że nasz własny styl jest najważniejszy starajmy się go rozwijać i pielęgnować, nie klonujmy się ;-)! Mam nadzieję, że zobaczę całą masę fantastycznych i inspirujących stylizacji z tymi rzeczami,  będą one odzwierciedleniem Waszych osobowości a nie kopią manekinów sklepowych czy modelek z lookbooka. Bawmy się modą! Przełamujcie bogato zdobione sukienki sportowym butem, lżejszym makijażem i brakiem dodatków! Nie zakładajcie wszystkiego na raz! ;-)Twórzcie ambitne kompozycje we własnym klimacie a na pewno będzie super! ps. Ja polowałam tylko na kozaki, niestety chyba marny ze mnie myśliwy ;-)

My Fall/Winter Inspirations...

Passion 4 Fashion

My Fall/Winter Inspirations...

Today's...

Passion 4 Fashion

Today's...

Mobile mix....

Passion 4 Fashion

Mobile mix....

New Girl in Town - Miu Miu

Passion 4 Fashion

New Girl in Town - Miu Miu

Today's ...

Passion 4 Fashion

Today's ...

Magia Biodermy...Matricum

Passion 4 Fashion

Magia Biodermy...Matricum

Kochani dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moją miłością do pewnego eliksiru;-) i wcale nie jest on do picia! Nie boję się użyć tego terminu z racji tego że Bioderma Sensibo H2O posiada właściwości działające cuda. Od dobrych trzech lat jestem w posiadaniu tego produktu i uzależniłam się od niego totalnie. Nie zmieniam i nie potrzebuję już eksperymentować z innymi płynami do mycia i demakijażu twarzy. Jestem posiadaczką cery mieszanej ze skłonnością do wysuszania i alergii. Zdarzają mi się one dość często, szczególnie po zastosowaniu maseczek na twarz i jako efekt uboczny zabiegów kosmetycznych. I tu z pomocą przychodzi inny produkt także tej marki... ale o tym za chwilę. Sensibo jest idealnym środkiem dla cer wrażliwych ale nie tylko! nie podrażnia skóry, co najważniejsze nie uczula i  nie zauważyłam żeby pojawiły mi się po nim jakieś niedoskonałości, wypryski czy liszaje. Jest bardzo wydajnym i niedrogim preparatem, po upływie miesiąca czasu i przy regularnym stosowaniu  ubytek w butelce to jakaś 1/4 jej całej zawartości. Płyn micelarny, to roztwór wodny, zawierający cząsteczki wolnych kwasów tłuszczowych, które zgromadzone w dużej koncentracji tworzą sferyczne kształty zwane micelami. Micele estrów kwasów tłuszczowych doskonale wyłapują i pochłaniają brud i nadmiar sebum. Stąd Sensibo H2O tak szybko i skutecznie usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Skóra po zaaplikowaniu produktu nie jest klejąca, nie pozostaje mokra, piekąca i powiedziałabym, że robi się niesamowicie gładka a koloryt jej znacznie się wyrównuje. Jest czysta i poddana  świeżości na bardzo długo! Spełnia większość a nawet wszystkie z moich oczekiwań dotyczących kosmetyków do codziennej pielęgnacji: szybko, delikatnie i skutecznie zmywa makijaż zarówno twarzy jak i oczu (nawet tusz wodoodporny); nie podrażnia! ma krótki, wartościowy i  przejrzysty skład. Stosuję go zgodnie z przeznaczeniem - robię pełny demakijaż codziennie  wieczorami. Rano nie używam już płynu micelarnego, tylko aplikuję nawilżający krem z filtrem. Podsumowując, płyn micelarny z Biodermy zasługuje na pozytywną opinię i silną rekomendację, nie znam osób ze swojego bliskiego otoczenia które mogłyby mieć inne, gorsze zdanie na temat tego preparatu. Kolejny plus to 500 ml pojemność i nowa butelka z pompką do wielokrotnego napełniania. Teraz znacznie łatwiej i szybciej zaaplikujemy płyn na twarz. Wystarczy umieścić płatek kosmetyczny w górnej części dozownika i przesunąć w dół, aby łatwo 'uaktywnić' produkt. Szybko, łatwo i skutecznie! czego chcieć więcej? Sensibo H20 jest obowiązkową pozycją na liście produktów przeznaczonych do codziennej pielęgnacji twarzy. Jeżeli nie skorzystałyście jeszcze z jego 'cudownej' mocy to szczerze polecam i zachęcam do przetestowania preparatu.Wielkim 'hitem' i absolutnym 'must have' jest Matricum. Jest to pierwszy wyrób medyczny działający na przyczyny starzenia się skóry.Matricium zapewnia środowisko optymalne do regeneracji skóry i odnowy komórkowej oraz odpowiada za stymulacje syntezy komórek i przywracanie im naturalnych funkcji życiowych.* Stymuluje namnażanie się komórek naskórka (keratynocytów) i jego odbudowę.* Zwiększa syntezę fibroblastów odpowiedzialnych za produkcję włókien kolagenu i elastyny, zapewniających elastyczność i sprężystość skóry.* Chroni przed działaniem wolnych rodników MATRICIUM posiada międzynarodowy patent i europejski status wyrobu medycznego*100% biokompatybilny - stworzony z aż 63 składników w naturalny sposób występujących w skórze, których zaczyna brakować wraz z wiekiem, w wyniku narażenia skóry na niekorzystne warunki zewnętrzne, jak również zmiany zachodzące wewnątrz skóryPeptydyAminokwasySole mineralnePierwiastki śladoweWitamiWęglowodanyKwas hialuronowyNukleotydyDostarcza komórkom koktajli życiodajnych, czystych składników odżywczych niezbędnych do podziału, regeneracji i dłuższego życia komórek- Stymuluje syntezę fibroblastów w skórze właściwej oraz namnażanie i różnicowanie się keratynocytów w naskórku- Zwiększa syntezę komponentów ECM (matrycy zewnątrzkomórkowej): kolagenu, elastyny i GAG (glikoaminoglikanów) Z racji  tego że dość często poddaję się wszelkiego rodzaju zabiegom z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej jest to produkt idealnie stworzony na moje potrzeby.Po przebytych głębokich peelingach złuszczających, laserach i innych inwazyjnych zabiegach dermatologicznych na twarz, 'Matricum' jest jak kompres który koi i przynosi ulgę uszkodzonej skórze. Jest produktem wspomagającym regenerację uszkodzonych tkanek w przypadku powierzchniowych skaleczeń, które nie krwawią i nie wykazują wysięku. Używam produktu od dwóch tygodni (a jestem po zabiegu laserowym, wcześniej po mezoterapii)i muszę stwierdzić iż bardzo głęboko nawilża i tworzy powłokę ochronną chroniąc tym samym mikrośrodowisko skaleczeń. Przyczynia się w ten sposób do odnowy uszkodzonej skóry i wspomaga proces regeneracji tkanek. Aplikuję jedną dawkę wieczorem na oczyszczoną wcześniej płynem micelarnym skórę twarzy i dekoltu.Cała kuracja ma potrwać 30 dni.Dużą zaletą Matricum są jednorazowe sterylne dawki, które bez problemu się otwierają i nie musimy martwić się ile produktu musimy zużyć przy aplikacji. W ciągu dwóch tygodni  regularnie dzień po dniu, stosowałam zawartość ampułki wyłącznie wieczorem (ale śmiało możemy podzielić ją na dwa razy) bowiem dzięki zatyczce, którą przystawiamy odwrotnie, możemy zamknąć  opakowanie a zawartość zużyć nie później niż po 12-stu godzinach. Zaleca się zastosowanie po tym dawkę swojego,codziennego kremu - od kilku mies. używam Kiehl's na przemian z Guinot. Matricium także genialnie zastępuje nam serum, które często stosujemy jako bazę pod krem. Uważam że jest bezkonkurencyjny w tej kwestii. Działanie Matricium poparte jest 14 latami badań i aż 74 badaniami klinicznymi. Preparat jest całkowicie bezzapachowy, bez środków konserwujących, nie zawiera konserwantów, alkoholu ani barwników. Świetnie sprawdza się  przy regeneracji skóry w miejscowych podrażnieniach spowodowanych przez takie czynniki fizyczne jak słońce, wiatr, zimno a także zaburzenia hormonalne, które mogą wywołać problemy skórne typu wysuszenie czy podrażnienie.Co ważne!Preparat posiada patent międzynarodowy. Zapewnia sterylne środowisko o działaniu nawilżającymi ochronnym, wspomagające proces regeneracji komórkowej skóry i przyczyniające się do tworzenia środowiska optymalnego dla procesu regeneracji skóry.Środowisko to złożone jest z elementów, które występują w stanie naturalnym w skórze.Działanie koncentratu póki co oceniam jako rewelacyjne. Podrażnienie  na skórze po głębokim złuszczaniu i termoliftingu minęło w ciagu dwóch dni. Skóra w błyskawicznym tempie regeneruje się a co najważniejsze jezszce szybciej powraca jej nawilżenie i jędrność. Jeżeli stosujecie zabiegi z zakresu mezoterapii to jest to idealny preparat przypieszający wchłanianie się grudek widocznych po zabiegu. Normalnie potrafią by obecne nawet 3 dni na mojej twarzy a tak znikają po dniu! Serum idealnie przyspiesza proces gojenia, regenerację i niebywale koi skórę. Ja dodatkowo zauważyłam zmniejszone i zwężone pory z czego bardzo se cieszę. Polecam wszystkim kobietom także po zabiegach kwasami, po zabiegach dermatologicznych i tych z zakresu działań medycyny estetycznej.Zdecydowanie jest to produkt, który stanowi genialne uzupełnienie naszej codziennej pielęgnacji, szczególnie w zbliżającym się okresie przemęczenia, silnych zmian pogodowych wpływających na stan i kondycję naszej cery.

#HMBalmaination

Passion 4 Fashion

#HMBalmaination

Inspirations...

Passion 4 Fashion

Inspirations...

Pssst! - tylko nie mówcie nikomu!

Passion 4 Fashion

Pssst! - tylko nie mówcie nikomu!