Szafeczka blog

5 najlepszych prezentów jakie możesz dać młodej mamie

Co podarować młodej mamie? To pytanie z którym mierzy się wiele osób. Siadamy przed komputerem i „googlujemy”. Sprawdzamy fora, poradniki i inspiracje. Wbrew pozorom wybór takiego prezentu jest bardzo prosty! Wystarczy troszkę pomyśleć… Oto moje 5 pomysłów na to co możesz podarować młodej mamie. Satysfakcja gwarantowana!  Możesz podarować… siebie! Może Ci się to wydać dziwne, bo gdy pomyślisz o prezentach… The post 5 najlepszych prezentów jakie możesz dać młodej mamie appeared first on szafeczka.com.

GRANATOWY TOTAL LOOK

charlizemystery

GRANATOWY TOTAL LOOK

Miniogródek – dobry prezent na parapetówkę

twojediy

Miniogródek – dobry prezent na parapetówkę

29-09-2016

FLASHINGDIAMONDS

29-09-2016

Szafeczka blog

Najpiękniejszy uśmiech w życiu – test i KONKURS!

Są takie rzeczy do których po prostu trzeba dojrzeć. Dla jednych to będzie picie kawy, dla innych regularne wyjścia do teatru, a dla mnie… dla mnie to była szczoteczka elektryczna. A tak całkiem serio, to przez te kilka lat (chyba z 10) od kiedy miałam moją ostatnią szczoteczkę elektryczną, po prostu nie czułam potrzeby zakupu… The post Najpiękniejszy uśmiech w życiu – test i KONKURS! appeared first on szafeczka.com.

Detoks zakupowy – dlaczego warto go przeprowadzić, ile powinien trwać + moje doświadczenia

KAMERALNA

Detoks zakupowy – dlaczego warto go przeprowadzić, ile powinien trwać + moje doświadczenia

Red Love

STYLLOVE

Red Love

Co kupić na wieczór panieński i jak go zorganizować

ANIA MALUJE

Co kupić na wieczór panieński i jak go zorganizować

O czym marzą małe dziewczynki? O czarodziejskiej różdżce? Księciu z bajki? Białej sukni? Gdy na palcu bliskiej koleżanki lub przyjaciółki pojawia się pierścionek zaręczynowy, warto się nad tym zastanowić.Czytaj dalej »

MUST HAVE FASHION

5 kosmetyków, dzięki którym zrobisz piękne selfie

Praktycznie każda kobieta marzy o tym, aby na zdjęciach wychodzić atrakcyjnie. Wiele z nich popełnia błędy, przez które fotografie nie wychodzą zbyt dobrze. Dlatego też warto wiedzieć o kosmetykach, dzięki którym twarz zostanie ujęta w naprawdę korzystny sposób (albo w korzystnym świetle)korzystnym wydaniu. Jak zrobić ładne selfie? Jak zrobić ładne selfie ? Jeszcze do niedawna [...]

Czy manicure hybrydowy niszczy paznokcie i dlaczego zrobiłam tak długą przerwę od hybryd

URODA I WŁOSY

Czy manicure hybrydowy niszczy paznokcie i dlaczego zrobiłam tak długą przerwę od hybryd

Czy warto korzystać z suplementów diety?

HANIA

Czy warto korzystać z suplementów diety?

Jak uszyć piórnik

Odkryte litery

Jak uszyć piórnik

Lifemenagerka

Jak dbać o zęby? Moje sposoby na zdrowy i ładny uśmiech.

Od kiedy zdjęłam aparat, średnio raz w tygodniu otrzymuję wiadomości z pytaniami o moje zęby. Czy się nie wykrzywiają, jaką stosuję retencję, jak je wybieliłam po zdjęciu aparatu, jak o nie dbam itp. Odpowiadam na te pytania tak często, że mimo iż w mojej trosce o zęby nie ma nic nadzwyczajnego, jakiś czas temu postanowiłam… Czytaj więcej … Wpis Jak dbać o zęby? Moje sposoby na zdrowy i ładny uśmiech. pochodzi z bloga LifeManagerka.pl.

GREY CARDIGAN | OOTD

'DARIAA

GREY CARDIGAN | OOTD

Co na ścianę? czyli kilka słów o okładkach tygodnika

It's so easy

Co na ścianę? czyli kilka słów o okładkach tygodnika "The New Yorker"

Today's..

Passion 4 Fashion

Today's..

Profesjonalne kosmetyki do włosów | TOP lista

BlondHairCare

Profesjonalne kosmetyki do włosów | TOP lista

Promocja -49% na kosmetyki rossmann (listopad 2016) i -40% w drogeriach Natura

ANIA MALUJE

Promocja -49% na kosmetyki rossmann (listopad 2016) i -40% w drogeriach Natura

Ziołowy zakątek

Dark Restaurant w Poznaniu

Poznań jest nie tylko historyczną stolicą Wielkopolski, lecz także miastem pełnym nowoczesności, które cieszy się niesłychaną popularnością. Metropolia ta znana jest także z promocji i wsparcia inicjatyw innowacyjnych. To w tym mieście praktycznie codziennie wymyślana jest jakaś nowa idea czy też szaleńczo dobry pomysł na biznes. Jedną z ciekawszych inicjatyw było otworzenie restauracji. Nie jest to jednak zwykła restauracja, otóż jej cechą charakterystyczną jest ciemność! Pomysł właściciela miał na celu odróżnić jego lokal gastronomiczny od wszystkich znanych do tej pory. Postawił on na usunięcie oświetlenia. Zamierzeniem było także niesamowite wyostrzenie zmysłów klientów, nie tylko wzroku, ale także, a może przede wszystkim węchu i smaku. Co ciekawe pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę! Zainteresowanie jest tak duże, iż radzi się by rezerwować stolik z wyprzedzeniem. Idea sprowadza się to tego, iż przed wejściem do restauracji należy dokonać wyboru co do posiłku. Do dyspozycji są cztery zestawy: bizzare food, mood food, vega food, a także zestaw standardowy, w skład którego wchodzi zarówno deser i przystawka, jak i danie główne. Kelnerzy wyposażeni są w specjalnie noktowizory, dzięki którym są w stanie zaserwować wybrane danie, jak również doprowadzić klienta do stolika. Dodatkową zasada panującą w lokalu jest zakaz posługiwania się zarówno telefonami komórkowymi czy też zegarkami fluorescyjnymi, a także innymi przedmiotami, które mogłyby dać jakiekolwiek światło. Goście komunikują się z obsługą poprzez użycie specjalnego dzwoneczka, którego dźwięk przywołuje kelnerów. Restauracja jest dla ludzi odważnych, ciekawych i cierpliwych, budzi jednak tak wielkie zainteresowanie, iż jest oblegana niemal przez cały czas. Restauracja zlokalizowana jest w centrum Poznania przy ul. Garbary 8. Cena zestawu obiadowego wynosi 120 zł. Dla gości planujących dłuższy pobyt w stolicy Wielkopolski polecamy listę z ofertą noclegową.

TOTAL BLACK LOOK

GUMIJAGODA

TOTAL BLACK LOOK

Lady Gugu

12 niezawodnych sposobów, jak zmniejszyć apetyt na słodycze

Znacie mnie z wielu stron, także jako obżartucha, tfu, przepraszam: konesera dobrych smaków. Nie wiecie jednak, że byłam kiedyś UZALEŻNIONA od słodyczy. Tak właśnie uzależniona, bo powtarzam to od lat za naukowcami: cukier jest  tak samo uzależniający jak heroina i kokaina! Marnym usprawiedliwieniem się jest fakt, że ludzie z natury uwielbiają słodki smak, bo jest on pierwszym jaki poznaje noworodek (oczywiście dzięki mleku matki). Są różne powody rzucania się na słodycze, które niektórzy nazywają zachciankami (choć dla mnie lepszym określeniem jest „obżarstwo”). U nas, kobiet, jedną z przyczyn są m.in. zmiany hormonalne. Szczególnie w tym „magicznym” (buhaha) czasie tuż przed menstruacją panie nie potrafią się powstrzymać, bo wtedy organizm produkuje mniej endorfin i zaczynamy szukać radości w czym innym. A skutki? Oprócz otyłości i tego, co opisałam  w poście Jak cukier wpływa na mózg? większości kobietom pewnie znany jest fakt, że cukry są uwielbiane przez wszelkiego rodzaju grzyby, w tym Candida Albicans, który… cóż, co tu dużo mówić… zmusza do odwiedzenia ginekologa. Jak zmniejszyć apetyt na słodycze Jeśli zastanawiacie się jak zmniejszyć apetyt na słodycze, walkę proponuję podzielić na dwie części: krótszą, ale trudniejszą – psychologiczną: 1. Uświadom sobie, że jesteś uzależniona – kiedy jemy słodycze, mózg stymulowany jest do produkcji dopaminy – neuroprzekaźnika szczęścia. Ale po zjedzeniu szybko ten poziom spada, przez co czujemy się „oklapnięte” i potrzebujemy stymulacji.  Jemy słodycze – humor wrasta – za chwilę spada – jemy słodycze… i tak w kółko. Jak narkomani. 2. Przyjrzyj się swoim emocjom – odkryj, co wyzwala w tobie chęć na słodycze. Może nagradzasz się za udany dzień? Może pocieszasz w smutkach? Może próbujesz zabić zmęczenie? Jeśli zdasz sobie sprawę z tego, dlaczego podjadasz słodkości, może uda ci się wypracować inny sposób na radzenie sobie z emocjami? i dłuższą, prostszą – praktyczną:  3. Spraw, żeby poziom serotoniny w organizmie był wysoki – serotonina produkowana jest np. przy prawidłowym żywieniu, ćwiczeniach fizycznych (tak, też seksie!), poprzez odpowiednią ilość snu czy jedzenie produktów bogatych w tryptofan, który sprzyja produkcji serotoniny (indyka, kurczaka, ryb, orzechów, serów, fasoli i jajek). Bardzo ważne jest też spożywanie dobrych tłuszczów. 4. Zamień cukier na stewię – o jej zaletach pisałam już tutaj: 6 zdrowych zamkienników cukru. Okazuje się, że na rynku można znaleźć zarówno cukierki, jak i czekoladę i ciastka bez cukru, za to słodzone stewią. Ich cena nie jest zbyt wygórowana – paczka ciastek to wydatek ok 10 zł, czekolady – 9 zł. 5. Pij dużo wody – niewiele osób wie o tym, że czasem twój organizm domaga się cukru podczas gdy po prostu jest odwodniony! 6. Zamień trzy duże posiłki na sześć mniejszych – to pozwala utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi przez cały dzień. Szczególnie ważne, żeby białka zwierzęce jeść pomiędzy godziną 11 a 14. 6. Pij zielone drinki – koktajle z zielonych warzyw są świetnym źródłem składników odżywczych i dają dużo energii, której nie będziecie szukać potem w słodyczach. 7. Zwróć uwagę, co jesz na obiad – talerz sałaty z pomidorami albo miska knedli niestety nie są dobrym wyborem, no nie dostarczą energii na długi czas. Najlepiej, żeby na talerzu znalazły się zwierzęce białka (czyli mięso lub ryba), złożone węglowodany (osobiście kocham kasze) i błonnik w postaci warzyw. Poświęć też na posiłek co najmniej 20 minut. 8. Jedz sfermentowane jedzenie – oczywiście nie mówię tu o zepsutej żywności ☺ Chodzi o kefiry, maślanki, kiszonki i wszystko to, co pełne jest dobroczynnych bakterii. Nie wiecie tego pewnie, ale to właśnie zła flora bakteryjna naszych jelit żąda słodyczy! Żeby zapełnić ją „dobrymi” bakteriami najlepsze są naturalne kiszonki (dla mnie hitem niezmiennie kapusta i ogórki). Jeśli zauważyłyście, że wzdęcia i niestrawność pojawiają się właśnie po zjedzeniu słodyczy, to właśnie znak, że należy zadbać o swoją florę bakteryjną i postawić na probiotyki ze sfermentowanych napojów czy żywności. 9. Jedz słodycze w inny sposób – jeśli już zupełnie nie możesz poradzić sobie z apetytem na słodycze, jedz je w bardziej zdrowy sposób. Zamiast cukierków i ciastek, roztop gorzką czekoladę i zanurz w niej orzechy, banana czy mandarynkę, a czekoladowe chrupki wymieszaj z migdałami. 10. Żuj gumy bez cukru –  fakt, mają bardzo słodki smak, ale zamiast cukru mają ksylitol, który nie dość, że nie wywołuje spustoszenia w organizmie, to działa pozytywnie na szkliwo twoich zębów. Ale nie przesadzajcie – ksylitol w nadmiarze wywołuje biegunki! 11. Pokochaj błonnik – pomaga on utrzymać prawidłowy poziom cukru w organizmie, przez co nie masz spadków jego poziomu i nie rzucasz się na słodycze jak wygłodniała lwica. Pozwala także dłużej czuć się sytym. Na mnie zadziałało kilka tych sposobów, ale najważniejsze, to zdać sobie sprawę z tego, że mamy problem. Naprawdę ciężko opędzić się od tych setek ciastek i czekolad, które łypią na nas z każdej sklepowej półki. Ale jeśli nie przestaniecie jeść tylu słodyczy, już wkrótce przestaniecie się między te półki mieścić. Post 12 niezawodnych sposobów, jak zmniejszyć apetyt na słodycze pojawił się poraz pierwszy w LadyGuGu.

MUST HAVE FASHION

Trendy makijażowe, które błyskawicznie podbijają Instagram

Instagram jest ogromnym źródłem inspiracji jeśli chodzi o make-up. Jest to na tyle silne źródło przekazu, że to właśnie na tym serwisie kształtują się nowe trendy. Poznajcie najpopularniejsze trendy makijażowe z Instagrama! Trendy makijażowe z Instagrama Od kiedy powstał Instagram i zaczął być tak bardzo popularny na całym świecie – wizażyści stracili monopol na kreowane [...]

Debiut Vaccarello ... Saint Laurent s/s 17

Passion 4 Fashion

Debiut Vaccarello ... Saint Laurent s/s 17

BAKUSIOWO

Zabezpieczony: Może i mały… ale wariat!

Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.

BAKUSIOWO

Ten jeden błąd rujnował każdą moją dietę.

Gładzisz swój pełny brzusio po niedzielnym obiadku. Czujesz przyjemne wypełnienie pod korek, które z sekundy na sekundę, ustępuje niezdrowemu uczuciu wielkiego, rozepchanego żołądka i tony żarcia w środku, które zaraz przemieni się w cudowny tłuszczyk w Twoich ulubionych miejscach: na brzuchu, udach i boczkach. O nie! Tak więcej nie będzie! Przechodzisz na dietę! Od jutra! Akurat…

Babyliss for MEN Beard Designer

VANITAs

Babyliss for MEN Beard Designer

Jak oszczędzić na kosmetykach 500 zł miesięcznie?

WIECZNIE MŁODA

Jak oszczędzić na kosmetykach 500 zł miesięcznie?

10 rzeczy, które odmienią Twoje posiłki - dodatki do kuchni i jadalni

Fashionable

10 rzeczy, które odmienią Twoje posiłki - dodatki do kuchni i jadalni

Dzieci z ulicy

Makóweczki

Dzieci z ulicy

Cześć to ja, Pan Tata. Chciałbym Ci opowiedzieć pewną historię, która mocno mnie poruszyła. Jak pewnie wiesz w wpisów mojej żony, codziennie pokonuję do pracy niemałą odległość, ponad 50 km. Od miasta do miasta. Po drodze mijam pola, lasy i kilka wioseczek, ot taki podlaski wiejski, sielski klimat. Od jakiegoś czasu coś przykuło moją uwagę. Trochę zmroziło krew, sparaliżowało. Skłoniło do refleksji i głębokich rozmyślań. Na jednym z przestanków autobusowych, codziennie od września do czerwca, mijam grupkę dzieciaków w wieku 7-8 lat. Przystanek w szczerym polu, tuż przy ruchliwej drodze, z dala od domów i …dorosłych. Ba, nie ma nawet daszku, tylko słup ze starodawnym oznaczeniem przystanku (żółte kółeczko z czarnym krzyżykiem). Dzieciaki czekają zapewne na autobus, który ma zawieść je do szkoły. Dzieciaki jak to dzieciaki, nie stoją grzecznie na baczność w oczekiwaniu na podwózkę. Bawią się, ganiają, popychają, okładają patykami, a to wszytko jakieś 50 cm od ruchliwej ulicy, po której samochody mkną średnio 100 km /h. Oczywiście nie ma tam pani w kamizelce z wielkim znakiem STOP, która czuwałaby na ich bezpieczeństwem, nie ma stadka zatroskanych rodziców, poprawiających im szaliczki pod szyją i zaganiających na pobocze. Brak babć, niań czy innych opiekunów. Pełen luz i samowolka. Automatycznie nauczyłem się w tym miejscu zwalniać, ale nie wiem czy wszyscy tak robią. Codziennie patrzę na nich i się zastanawiam – gdzie są ich rodzice? Dlaczego nie są z nimi, żeby troszczyć się o ich bezpieczeństwo? Jak mogli ich samych puścić? Jak można narażać tak swoje dziecko? Po tej serii oburzenia przychodzi refleksja. Być może ich rodzice z jakiegoś ważnego powodu nie mogą tego zrobić, albo po prostu taka sytuacja nie robi na nich tak wielkiego wrażenia, jak na nas, mieszczuchach. Być może jako sami wychowani poza miastem ganiali od małego z dala od domu i potrafią unikać niebezpieczeństw. Nie wiem. Nasi rodzicie pewnie lepiej znają te klimaty… i przeżyli dzieciństwo. Jakoś. Teoretycznie te rozważania powinny sprawić, że następnym razem nie będę trzymał usilnie dziecka za rękę, jeśli tylko w pobliżu pojawi się coś po czym potencjalnie może się poruszać jakiś pojazd. Może powinienem bardziej zaufać dziecku (6+) jego instynktom i świadomości niebezpieczeństwa. Przecież tamte dzieci z drogi dalej zyją, mijam je codziennie? Póki co czuję się nieprzekonany. Dalej trzymam dziecko za rękę idąc obok ulicy i nie pozwalam mu jej puścić. Dalej przeprowadzam dzieci przez uliczkę (taką osiedlową która ma ze 4 m szerokości) do sąsiadów. Pewnie kiedyś będę musiał odpuścić, poluzować. Tylko jak poluzować kiedy może 99 samochodów przejedzie przez tą uliczkę 20 km/h, a trafi się jeden wariat który pomknie 100 km/h, zostawiając za sobą łoskot i drgania naszych okien. Pamiętam doskonale mój pierwszy samodzielny raz „przez ulicę”. Poszedłem z mamą do pracy, która była w linii prostej od szkoły jakieś 500 m. Oba budynki dzieliły dwie ulice.  Mama postanowiła puścić mnie samego. Uradowany rzuciłem się do przodu, bez oglądania i już na pierwszej ulicy samochód musiał gwałtownie hamować. Mama to wszystko widziała, nie spanikowała i pozwolił mi iść dalej, choć tylko ona wie, jak długo serce miała w gardle. Wracając do tamtych dzieciaków przy ulicy. Pewnie nic im nie będzie. Chyba. Zatrzymuję się jednak na chwilę nad analizą, w poszukiwaniu tego złotego środka. Bo jednak wypadki się zdarzają, a po  nich nie ma już odwrotu ani czasu na refleksję. Kiedyś pisała o tym Marlenka —>  w poście ‚To Twój obowiązek‚. Nie wiem co może być ważniejszego od bezpieczeństwa własnego dziecka, poświęcenia mu tej chwili na troskę o bezpieczeństwo. Ale może się nie znam. Jestem tylko zwykłym ojcem- mieszczuchem.

Today's...

Passion 4 Fashion

Today's...