Rebel Fashion Style
Codzienna pielęgnacja cery trądzikowej
Skóra twarzy (i nie tylko) to odzwierciedlenie naszego dbania o samego siebie. Szybko żyjesz, w ciągłym stresie, zajadając się Fast foodami( bo tylko na to starcza czasu)? Ciągła gonitwa, problemy życia codziennego dają się we znaki… Dzisiejszy post ma pokazać Wam, że tak samo jak Wy mam podobny problem – kiedy pracuję, muszę być w kilku miejscach na raz, żeby wszystko ze sobą współgrało. Wracam do domu, patrzę w lustro – moja skóra nie obraca się tak szybko w bieżących sprawach! Sygnalizuje – przystopuj! Zadbaj o mnie. Poświęć mi i sobie trochę wolnego czasu, uspokój się i daj mi odpocząć. Zacząłem testować - nie obyło się bez wtop czy kolejnych problemów z trądzikiem… szukałem i chcę się z Wami podzielić swoimi opiniami na temat kosmetyków, które wybrałem dla siebie! Część z nich polecona została przez moją kosmetyczkę. Nie jest to lokowanie produktu, ale! Zaprezentowanie wam, że modny mężczyzna to też zadbany facet! Obowiązkowe! Codziennie rano i wieczorem stosuję żel oczyszczający. Używam La Roche Posay, Effaclar, Puryfing Foaming Gel. Usuwa zanieczyszczenia i bakterie. Żel przeznaczony jest do skóry wrażliwej i tłustej, dzięki czemu skóra nie jest podrażniona. Posiada nieagresywną bazę myjącą – bez dodatku mydła, alkoholu i barwników! To bardzo ważne, bo żele czy toniki zawierające alkohol potwornie wysuszają i tak już narażoną na powstawanie wyprysków skórę. Żel ten poprawia stan naskórka, a zawarta woda termalna (pH 5,5) koi i łagodzi podrażnienia. Za co polubiłem żel?* jest bardzo wydajny – duże opakowanie, z którego korzystam już trzeci miesiąc* ma ładny, przyjemny zapach* na początku stosowania żelu możemy zauważyć niewielkie przesuszenie skóry, ale późniejszy efekt jest miłym zaskoczeniemPamiętajcie, aby w ciągu dnia nie dotykać swojej twarzy rękoma! Jest to najprostszy sposób na uzyskanie nowych, brzydkich krost.Po umyciu twarzy żelem oczyszczającym stosujemy tonik, którego zadaniem jest przywrócenie naturalnego pH skóry. Osobiście polecam tonik antybakteryjny na bazie srebra – Silver Touch Ag 123- rekomendowany przez moją kosmetyczkę. To cudo za niecałe 40 zł, które powinno znaleźć się w kosmetyczce każdego z nas! Nadal pozostajemy w fazie oczyszczania i redukowania infekcji skóry. Oprócz tego koi i łagodzi zaczerwienienia. Po użyciu czuje jak twarz jest odświeżona i promienna. Skóra jest lekko napięta i gładka – następuje regeneracja komórek. Srebro jonowe, które znajduje się w składzie toniku leczy wszelkie stany zapalne – choroby grzybicze czy łojotokowe, posiada właściwości antyseptyczne. Co najważniejsze – NIE ZAWIERA ALKOHOLU! Już po kilku dniach stosowania sami zobaczycie efekty magicznego płynu :) Naszym zwolennikiem i pomocnikiem zostaje także specjalny korektor do twarzy, który zatuszuje wszelkie niedoskonałości cery. Korektor Acne Control Cover zawiera olejek z drzewa herbacianego oraz kwas salicylowy. Maskuje niedoskonałości i przebarwienia skóry. Dopasowuje się do każdego typu karnacji, a dodatkowo praktyczny dozownik umożliwia higieniczną aplikację. Nie dość, że niedoskonałości są ukryte to nie obciążamy skóry tym kosmetykiem, wręcz przeciwnie wszelkie zmiany trądzikowe są leczone. Używam go, gdy tuż przed sesją zdjęciową na mojej twarzy pojawi się niespodziewany gość. Olejek z drzewa herbacianego działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie oraz przyspiesza procesy regeneracyjne. Kwas salicylowy natomiast reguluje odnowę skóry i odblokowuje ujścia gruczołów łojowych. Korektor ten posiada dodatkowo wosk pszczeli (zawiera czynniki antybakteryjne) oraz pantenol (nawilża i uelastycznia skórę twarzy).Raz w tygodniu warto dogłębnie i bardzo dokładnie oczyścić cerę , nakładając maskę z błota z Morza Martwego. Ja stosuję Błoto z Morza Martwego firmy Mokosh, która nawilża, napina, uelastycznia i polepsza kondycję włókien kolagenu. Działa w bardzo prosty sposób – wygładza, oczyszcza, matuje i odżywia! Wszystkie te zalety zamknięte w pięknym pojemniczku. Ma dwa sposoby zastosowania. Pierwszy - możemy je nakładać na twarz i ciało – błoto mieszamy z wodą, aby uzyskać konsystencję pasty (maska na twarz) lub gęstej zawiesiny (maska na ciało). Drugi – możemy wykąpać się w błocie – wystarczy wsypać je pod strumień ciepłej wody. Jeżeli na mojej twarzy pojawi się nieproszony gość to stosuję maskę punktowo. W ten sposób wysuszam szpecący wyprysk.Dostaję dużą ilość produktów, która aż prosi, by wypróbować kolejne nowości kosmetyczne. Ze swojego doświadczenia wiem już, że warto pozostać tylko przy sprawdzonych produktach i nie mieszać zbyt dużej ilości produktów, ponieważ bardzo często składniki wykluczają się i dają efekt odwrotny niż zaplanowaliśmy. Niby banalne, ale NAJWAŻNIEJSZE – codziennie należy smarować skórę kremem –najlepiej nawilżającym, oczywiście na dzień i na noc! Dbajcie o siebie! Poświęcenie 20 minut każdego ranka i wieczora sprawia, że nasza skóra podziękuje nam w niedalekiej przyszłości.