JOTEM
Szczoteczka soniczna Panasonic EW-DM81 (opinie, test, recenzja)
Panasonic EW-DM81 to soniczna szczoteczka do zębów, która wykonuje 31 tysięcy ruchów w ciągu minuty. Ma skutecznie eliminować płytkę nazębną oraz masować dziąsła.
Do kilku lat używam regularnie szczoteczki elektrycznej. Po zwykłej szczoteczce zawsze mam wrażenie, że zęby nie są idealnie czyste, że jest na nich osad. W tym przypadku elektryczna szczoteczka sprawdzała się idealnie, ale częste stosowanie i obrotowe włosie podrażnia moje dziąsła przez co zęby stają się wrażliwe. Panasonic EW-DM81 to szczoteczka soniczna, która ma pomóc również dbać o dziąsła. Włosie nie obraca się, a wibruje. Jak podaje producent, z prędkością nawet 31 tys. ruchów na minutę.
Panasonic EW-DM81 – pierwsze wrażenia
W zestawie z urządzeniem otrzymujemy stację dokującą z dwoma otworami, szczoteczkę oraz dwie różne końcówki. Jedna z nich została specjalnie zaprojektowana, by czyścić kieszenie zębów. Drobne włosie ma średnicę około 0,02 milimetrów, dzięki czemu może sięgać do 3 mm w głąb. Druga końcówka ma potrójną krawędź i nadaje się do codziennego szczotkowania zębów i masowania dziąseł. Przed pierwszym użyciem, producent zaleca ładowanie szczoteczki przez 17 godzin.
Panasonic EW-DM81 ma zdejmowaną końcówkę. Należy przekręcić ją delikatnie by zwolnić mocowanie. Można sprawdzić to na oznaczeniu z tyłu urządzenia. Centralnie producent umieścił przycisk włączający, który jest niejako w zagłębieniu. Jego naciśnięcie uruchamia szczoteczkę, ponowne przełącza w tryb delikatnego szczotkowania, a trzeci raz wyłącza urządzenie.
Ciekawostką jest tzw. opóźniony start pełnej mocy. Po włączeniu szczoteczki, stopniowo osiąga pełną moc. Trwa to zaledwie chwilę, ale dzięki temu nie rozchlapiemy pasty do zębów, a nasze zęby będą mogły przyzwyczaić się do wibracji. Sprzęt, jak przystało na tego typu urządzenie jest wodoodporny. Ma też wbudowaną kontrolkę led, która pokazuje czy trwa aktualnie ładowanie czy zostało zakończone. Producent podaje, że raz naładowany akumulator wystarcza na około 30 minut pracy.
Panasonic EW-DM81 – w praktyce
Pamiętam, gdy po raz pierwszy używałem szczoteczki elektrycznej. Przyznam, że bałem się, że wirujące włosie porani moje dziąsła. Musiałem się do niej przyzwyczaić. O dziwo, do szczoteczki sonicznej nie musiałem się przyzwyczajać ani chwili. Czyści zęby bardzo dokładnie, nie pozostawia osadu, funkcja masowania dziąseł bardzo przypadła mi do gustu. Urządzenie ma wbudowany timer szczotkowania, który co 30 sekund sygnalizuje upływający czas. Ma to pomóc w równomiernym umyciu zębów, ale mnie trochę denerwowało. O wiele lepiej sprawdziłby się dwuminutowy timer jak w szczoteczkach Braun.
Ciekawostką jest wypinany panel ładowarki. W przypadku szczoteczki elektrycznej Braun, nie ważne jak dokładnie umyło się urządzenie, na ładowarce indukcyjnej zawsze powstawał osad i trzeba ją regularnie czyścić. Panasonic zmienił nieco ładowarkę i na jej wierzchnią część zamontował zdejmowany panel. Jest podwójny, dzięki czemu możemy włożyć do niej zarówno całe urządzenie jak i samą końcówkę po umyciu. Jak ma się to w praktyce? Przyznam, że rozumiem pomysł, ale nie sprawdza się aż tak dobrze. W rezultacie zdejmowany panel, który możemy myć, brudzi się znacznie mniej niż reszta ładowarki, której mycia nie zaleca producent w instrukcji.
//
Post Szczoteczka soniczna Panasonic EW-DM81 (opinie, test, recenzja) pojawił się poraz pierwszy w Lifestyle, technologie, ciekawostki blog kulinarny.