Wszyscy robią podsumowania roku, a ja stwierdzam, że zmiana roku niewiele zmienia w moim życiu. Bardziej żyję rokiem szkolnym (ze względu na dzieci) niż tym kalendarzowym. Lubię jednak pooglądać statystyki bloga na koniec jakiegoś okresu. Duma mnie rozpiera, bo w 2016 roku na blogu było milion czytelników (unikalnych użytkowników, czyli osób, które chociaż raz zajrzały na Twoje DIY; a byli też tacy, którzy zajrzeli też kilka czy kilkanaście razy, dlatego odsłon bloga było kilka milionów). Przy tej okazji spojrzałam, co Wam się najbardziej podobało w tym roku. Jakie DIY były na topie? W ten oto sposób wyłowiłam 5 najlepszych DIY w 2016 roku.
5 najlepszych DIY 2016 roku
Numer 1
Koc z wełny czesankowej
Post ukazał się w listopadzie, a i tak zdobył największą popularność w tym roku. Możliwe, że to też zasługa telewizji, bo kiedy opublikowałam post w poniedziałek na blogu, we wtorek zadzwoniło Dzień Dobry TVN z zaproszeniem do siebie, a w piątek już plotłam koc u nich na antenie. Najlepsze jest to, że mocno zastanawiałam się, czy zainwestować w wełnę, aby spróbować upleść koc. Tymczasem koc wyszedł mi za pierwszym razem i zrobił furorę na blogu, w sieci i telewizji. Chyba muszę się mniej zastanawiać, a więcej działać.
Numer 2
Malowanie mebli z okleiny
To było bardzo udane DIY i nadal mi doskonale służy. Sama na własnej skórze sprawdziłam, czy takie malowanie mebli zdaje egzamin. Minęły trzy miesiące i wiem, że moja metoda przemalowania ciemnych mebli jest doskonała. Meble wyglądają tak jak po malowaniu, a zamiast kupować nowe meble, sypialnię odmieniłam za pomocą puszki farby. Każda metamorfoza moich pomieszczeń jest przez Was chętnie oglądana, ale to DIY jest z pewnością bardzo pomocne. Jeżeli ktoś się zastanawia, czy malować meble, to ja powiem: malować!!!
Numer 3
Królik Tilda
To najsympatyczniejszy post tego roku. Już dawno nie czułam takiej satysfakcji jak z uszycia królików typu Tilda. W sieci krąży jakiś taki mit, że Tildę trudno uszyć. Zmierzyłam się z tym zadaniem i mogę się nazwać pogromcą mitów, bo Tildę szyję się bardzo prosto. Wystarczy dobra instrukcja – i każdy da radę uszyć sobie takiego słodkiego króliczka. Kto jeszcze nie ma Tildy na swoim koncie? Pora zabrać się do szycia!
Numer 4
Lightbox DIY
Lubię rozbierać takie topowe designerskie gadżety na części pierwsze, aby później złożyć je i pokazać Wam, jak zrealizować taki pomysł samemu. Tu chwilę mi zajęło wymyślenie, jak ten lightbox zrobić tak, aby wyglądał jak te ze sklepu. Dodatkowo chciałam, aby to wszystko było tańsze niż w sklepie. Udało się! Znalazłam wszystkie rozwiązania i przygotowałam kultowy lightbox – ale w wersji „zrób to sam”.
Numer 5
Wianek z kwiatów
Plecenie wianków wróciło do mody i znowu dziewczyny lubią nakładać kwiatki na głowy. Zabawiłam się i też sobie zaplotłam kwiatki, bo to superzabawa, a jeszcze jak potem w takim wianku można gdzieś wystąpić, to frajda jest podwójna. Kwiatowe DIY szybko zdobywają serca, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Wianek z kwiatów był strzałem w dziesiątkę.
Robiąc to zestawienie, byłam pewna jedynie koca z wełny czesankowej. Wiedziałam, że to DIY było hitem. Reszta jest dla mnie samej zaskoczeniem. W zestawieniu nie brałam pod uwagę metamorfoz pokoju moich nastolatków, sypialni i balkonu oraz tych bardziej smacznych, bo tak mielibyśmy top 5 metamorfoz, a nie DIY… A na deser byłyby moje domowe lody. :)
„Co w tym roku?”, pytacie. Książka „Twoje DIY” już jest (można ją kupić w każdym Empiku lub tu), blog działa super, więc czym jeszcze można Was zaskoczyć? Mnie się pomysły nie kończą, także na formę ich pokazywania, więc jeszcze chwilkę, już za momencik ruszam z własnym programem na YT.
Już teraz za subskrybujcie mój kanał tu, aby nie przegapić pierwszego odcinka.
Szczęśliwego nowego roku!
