fbpx

Podsumowanie 2016 roku i plany (także blogowe) na Nowy Rok

by Dorota Zalepa
16 komentarzy

Hej Kochani! Mam nadzieję, że święta minęły Wam radośnie i pomimo przedświątecznego zabiegania, udało się Wam odpocząć i nasycić spokojną, rodzinną atmosferą. Ja w każdym razie wypoczęłam, nabrałam nowej werwy i siły do blogowania, i jak to zazwyczaj bywa gdy zupełnie oderwę się od Internetu, wpadło mi do głowy mnóstwo nowych pomysłów na Nowy Rok. Ale o nich za chwilę. Podsumujmy najpierw to, co wydarzyło się w 2016 roku.

 

Jakie ważne lekcje wyniosłam w tym roku?

 

♥  Porównywanie się z innymi hamuje rozwój człowieka. Zazwyczaj wobec naszej pracy jesteśmy bardzo krytyczni, a wobec drugiego człowieka już mniej, dlatego wydaje nam się, że wypadamy gorzej na tle innych. Ale to nie jest prawda, bo w ocenie jesteśmy bardzo subiektywni. By przestać wciąż porównywać się z innymi musimy odseparować się na jakiś czas od środowiska, w którym się obracamy. Otrzymujemy wtedy zupełnie inny obraz siebie i swojej pracy. Lepiej przyglądać się w oczach najbliższych, którzy nas wspierają i cenią naszą pracę, niż w oczach osób, których zupełnie nie znamy. Inspiracja jest dobra do pewnego momentu, później musimy szukać swojego ja we wszystkim co robimy, wtedy jest to autentyczne i szczere.

 

♥  Akceptacja siebie i swojego miejsca w życiu jest punktem wyjścia do wszelkich zmian. Jeśli nie czujemy się dobrze w miejscu, w którym obecnie się znajdujemy, zaakceptujmy je, nasz wygląd, ograniczenia i talenty. Wtedy dopiero będziemy mogli ruszyć z miejsca. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Człowiek ma naturę roszczeniową i ciągle stawia przed sobą różne, często nierealne cele, które tak naprawdę nie są nasze. Dobrze jest wymagać od siebie więcej, po to by wpływać na nasz rozwój, ale niech to będą cele, które wypływają z naszych potrzeb, a nie są sztucznie kreowane przez środowisko, w którym się znajdujemy.

 

♥  Umieszczenie w centrum swojego życia drugiego człowieka. Służenie i miłość drugiemu człowiekowi daje poczucie szczęścia i spełnienia, o czym więcej napisałam Wam w tym poście.

 

♥  Rozwój następuje poprzez próbowanie nowych rzeczy. W ubiegłym roku przeprowadziłam kilka projektów, których trochę się obawiałam. Doszłam jednak do wniosku, że jeśli nie spróbuję to nie dowiem się, w którym kierunku podążać. Nie wszystkie okazały się sukcesem, ale niektóre mają swój potencjał, dlatego postanowiłam  kontynuować je także w 2017 roku. Powstała m.in. grupa na FB o slow life i slow fashion, wyzwanie slow fashion 10×10, Slow Kalendarz Adwentowy, które uświadomiły mi, że tematyka slow life jest potrzebna i to na niej chcę skupić swoją uwagę w najbliższym czasie.

 

♥  Bycie tu i teraz to nie wyświechtany slogan, choć ostatnio dużo się o nim mówi, ale sposób na kontrolowanie swoich zmartwień i problemów, które potrafią wymykać się spod kontroli. Mam tendencję do rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze i zamartwiania się rzeczami, na które i tak nie mam wpływu. Wiele z nich w ogóle nie ma racji bytu. Dzięki skupieniu swojego umysłu na chwili, która trwa, przestaję myśleć o mniej istotnych sprawach i efektywniej wykorzystuję dzień. Dostrzegam wyjątkowość wielu momentów i czuję, że moje życie jest pełniejsze.

 

♥  Styl nie zależy od ilości ubrań, ale od umiejętności łączenia ich w ciekawe zestawy. By ułatwić sobie to zadanie kompletuję szafę spójną kolorystycznie, a podczas zakupów trzymam się zasady trójki, czyli dopasowania do przynajmniej trzech innych rzeczy w mojej szafie. Dawno nie kupiłam nic, co byłoby zupełnie oderwane od mojego stylu i tego, co już mam. Dopasowuję też ubrania do mojej osobowości i, co ważniejsze, aktywności w ciągu dnia. Wyzwanie 10×10 okazało się bardzo pomocne, do którego punktem wyjścia był Planner Szafy.

 

♥  Im mniej rzeczy w domu, tym mniej sprzątania i więcej przestrzeni. Moje mieszkanie jest niewielkie i spełnia kilka funkcji. Salon jest sypialnią, biurem i miejscem odpoczynku, dlatego pilnuję, by nie był zagracony. Oczyszczanie mieszkania z nadmiaru najlepiej robić na bieżąco, a nie od wielkiego dzwonu.

 

Slow plany na Nowy Rok

 

plany-nowy-rok2

1. Nie trzymać się sztywno planów

Planowanie porządkuje wiele spraw. Dzięki niemu nie zapominam o ważnych datach, znajduję czas dla rodziny i na własne przyjemności. Mogę rozłożyć pracę tak, by nie wypełniała mi całego dnia. Mobilizuje mnie też do działania. Ale plany nie mogą być sztywne, warto wpuścić do naszego życia odrobinę spontaniczności i przede wszystkim nie wyrzucać sobie, jeśli nie uda nam się zrealizować wszystkich zadań z listy.

2. Mówić życiu TAK

W tym roku było kilka takich sytuacji, w których mimo obaw, jakiegoś stresu, podjęłam kilka wyzwań. Ani przez chwilę ich nie żałowałam. Uświadomiło mi to, że warto wychodzić ze strefy komfortu, bo dzięki temu się rozwijam i daję szansę życiu, by mnie zaskoczyło czymś miłym.

3. Odpoczywać bez wyrzutów sumienia

Może to się wydawać dziwne, ale długo uczyłam się odpoczywania bez poczucia, że marnuję czas, bo mogłabym zrobić w tym czasie coś konstruktywnego. Zaplanowane zadania, których nie udało mi się skończyć, uniemożliwiały mi relaks. Pomogło skupienie się na chwili obecnej i zrozumienie, że bez odpoczynku nie osiągnę zbyt wiele, bo prędzej, czy później mój organizm upomni się o swoje. Teraz pilnuję higieny pracy i staram się odpoczywać efektywnie. Jednym ze sposobów są mini-podróże, których odbyłam w tym roku kilka i zamierzam wykorzystywać ich pozytywne oddziaływanie także w przyszłym.

4. Stawiać sobie realne i własne (a nie cudze) cele

To ważne, by nasze cele wypływały z naszych realnych potrzeb i talentów. Kilkukrotnie doświadczyłam braku satysfakcji ze zrealizowania planu, który nie był mój. Czułam że oszukuję sama siebie, traciłam czas na coś, co nie dawało mi radości. Teraz zanim postawię przed sobą jakiś cel, daję sobie czas by upewnić się, że rzeczywiście jest mój.

5. Aktywność fizyczna plus zdrowe odżywianie i regularne badania

W okresie zimowym znacznie trudniej o aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Staram się biegać, ale zdecydowanie za rzadko to robię. Lenistwo bierze górę, ale też niesprzyjające warunki pogodowe. Chciałabym znaleźć taki rodzaj wysiłku, który pomoże mi przetrwać zimę. Nie zrezygnuję z codziennych spacerów, bo uważam, że nic tak nie poprawia kondycji i zdrowia, jak regularna dawka ruchu na zewnątrz, ale należałoby dołożyć coś jeszcze. Jak radzicie sobie zimą z aktywnością fizyczną? Jakie treningi są dla Was atrakcyjne, może coś okaże się atrakcyjne także dla mnie.

6. Rozwój poprzez dodatkowe kursy i szkolenia

Bardzo bym chciała rozwijać swoje umiejętności w dziedzinie fotografii i grafiki komputerowej. Wielu rzeczy można nauczyć się z kursów i tutoriali dostępnych w sieci, ale ja zdecydowanie wolę zorganizowane zajęcia i kontakt ze szkoleniowcem.

 

Plany blogowe na 2017

 

plany-nowy-rok

» Nowa szata graficzna

Od dawna zbieram się, by stworzyć nową odsłonę bloga. Przydałby mu się powiew świeżości, który mam zamiar wprowadzić w życie w nadchodzącym roku.

 

» Wyzwanie slow fashion 10×10

Pierwsze wyzwanie zebrało pozytywny odzew, dlatego chcę spróbować z edycją zimową. Jest to dla mnie tym większe wyzwanie, że zimą prawie zawsze wybieram grube swetry i dżinsy, a chciałabym jednak urozmaicić swoje zestawy także o sukienki.

 

» Slow Bazar w grupie na Facebooku

Pierwszy wyprzedażowy kiermasz pojawił się w grudniu i spotkał się z zaskakującym odzewem. To oznacza, że staramy się dawać naszym rzeczom drugie życie i bardzo się z tego cieszę, dlatego taki kiermasz będzie pojawiał się raz w miesiącu.

 

» Wymiana książkowa na blogu

Pamiętacie jeszcze wymianę/wyprzedaż książkową na blogu? Będzie druga edycja!

 

» Zdrowe tematy

Wysyp książek kucharskich musiał poskutkować zwiększeniem liczby szybkich, ale także zdrowych przepisów na blogu oraz tematów związanych ze zdrowym odżywianiem i naturalną pielęgnacją.

 

Najlepsze posty 2016

 

Poniżej znajdziecie 6 najpopularniejszych postów w 2016 roku. Z niemałym zaskoczeniem odkryłam, że w większości są to tematy związane ze slow fashion, czyli jakością ubrań i budowaniem własnego stylu.

 

Test dżinsów. Gdzie kupuję dobrej jakości dżinsy?

Dżinsy są podstawą mojej garderoby. Uwielbiam denim, jest wytrzymały, nie gniecie się, jest odporny na pranie, a z wiekiem nabiera „zużytego” charakteru. Dzięki dżinsom mogę tworzyć mnóstwo ciekawych stylizacji (przykład…

52 komentarze

Planner Szafy do pobrania – zaplanuj, zorganizuj i znajdź swój styl

Przy okazji pierwszego Wyzwania Slow Fashion powstał prototyp Plannera Szafy, czyli narzędzia, które miało ułatwić Wam (i mnie oczywiście też) organizację garderoby, tak by była dopasowana do naszych potrzeb. Zauważyłam,…

22 komentarze

Jakim typem urody jesteś? Chłodnym, czy ciepłym?

Dzień drugi Wyzwania Slow Fashion polega na ustaleniu kolorów jakie nam pasują. Przeprowadzenie analizy kolorystycznej potrafi przysporzyć wiele problemów. Część z Was pomija ten punkt i przechodzi dalej, albo określa…

62 komentarze

Wyzwanie SLOW FASHION – zaplanuj swoją szafę w 14 dni!

Zapowiadane jeszcze w grudniu ubiegłego roku wyzwanie slow fashion wreszcie doczekało się publikacji! Jestem niezwykle podekscytowana, pracowałam nad nim bardzo długo i zależy mi, by wszystkie punkty, które wspólnie przejdziemy…

85 komentarzy

Jakość cz. 3 – Jak ocenić jakość ubrań w sklepie?

Dziś zapraszam Was na trzecią i ostatnią część cyklu o jakości. Tym razem zajmę się bardziej praktyczną wiedzą, czyli podpowiem, jak kupować ubrania dobrej jakości, na co zwrócić uwagę podczas…

26 komentarzy

 

To wszystko oczywiście nie byłoby możliwe gdyby nie Wy. Dziękuję, że byliście ze mną w 2016 roku i mam nadzieję, że będziecie także w przyszłym. Dajcie koniecznie znać, jeśli macie jakieś szczególne preferencje dotyczące tematyki, która pojawia się na blogu. Czego powinno być więcej, a czego mniej? Które kategorie należą do Waszych ulubieńców, a które mogłyby zniknąć? Jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi, pomogą mi one tworzyć Kameralną w nadchodzącym roku. Z góry serdecznie DZIĘKUJĘ! :)

 

Zapisz się na Kameralny Newsletter i zyskaj dostęp do dodatkowych materiałów i treści. Dołącz do grupy, by wspólnie inspirować się do życia w rytmie slow.

Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)




16 komentarzy

Olga Pietraszewska 28 grudnia 2016 - 18:54

Bardzo fajne podsumowanie! Zgadzam się z tym, że porównywanie się z innymi może nas blokować i zatrzymywać w miejscu, podobnie jak brak akceptacji dla tego, co robimy, zbyt duże wymagania, które same sobie stawiamy i zbyt duża dawka krytycyzmu. Uważam, że dużo więcej możemy osiągnąć i zmienić na lepsze, gdy trochę sobie odpuścimy. Życzę Ci powodzenia w realizacji wszystkich planów – zarówno tych prywatnych, jak i blogowych! :*

Odpowiedz
Dorota Zalepa 28 grudnia 2016 - 21:46

Dziękuję Olga i wzajemnie! Spełnienia marzeń w Nowym Roku! :)

Odpowiedz
Kasia 28 grudnia 2016 - 19:11

Ja nie robię podsumowań, za to lubię planować w zarysie, czyli mieć plan i dać czas… zostawić miejsce na to co niesie życie. Co i rusz przekonuję się, że podsuwa mi lekcje i ludzi, których potrzebuję. Czasami w bardzo niekonwencjonalny sposób ;)

Nowy rok to powrót do pracy nad sobą i planów, które zostały odłożone na bok z rożnych względów. Nie z powodu postanowień noworocznych, ale z potrzeby serca :) Zawsze po nowym roku zaczynam czuć już wiosnę… choć na dworze zazwyczaj wtedy dopiero pojawia się śnieg i mróz :D

Coraz bardziej żałuję, że nie mam prywatnego FB :) Pozdrawiam ciepło i życzę spełnienia marzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 28 grudnia 2016 - 21:53

Dziękuję Kasiu! Dla mnie to też ważne, by zostawiać miejsce na to, co przynosi życie. Często okazuje się, że te spontaniczne decyzje są dla mnie najlepsze i przynoszą dużo dobrego. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, spełnienia marzeń! :)

Odpowiedz
Edyta 29 grudnia 2016 - 08:00

Ja nie robię podsumowań ani planów na kartce papieru. Jakoś nigdy nie miałam takiego zwyczaju.
Jeśli chodzi o podsumowania, to lubimy z mężem siąść i porozmawiać o tym, jak nam przeszedł stary rok, co było fajne, a co nie koniecznie.
Jeśli chodzi o plany, to są one bardziej przyziemne, tzn. na sierpień zaplanowaliśmy olbrzymi remont naszej wysłużonej kuchni (od podłogi aż po sufit), na pewno wyjedziemy na jakiś weekend wypocząć i kilka krótkich wycieczek jednodniowych (na więcej raczej nam braknie funduszy ze względu na ten remont) i na pewno od rozpoczęcia wiosny wskakujemy na nasze kochane rowery, bo teraz przez zimę nie jeździmy, a w zeszłym roku pokonaliśmy kilka tysięcy kilometrów w sezonie i odkryliśmy naprawdę wspaniałe miejsca :-)
Tobie życzę w Nowym Roku przede wszystkim zdrowia, miłości i zrealizowania wszystkich planów.
Pozdrawiam :-)

Odpowiedz
Anna Jędrzejewska 29 grudnia 2016 - 08:08

Ja na razie marzę o nowej kuchni, ale niekoniecznie o remoncie ;) Życzę Ci, żeby przebiegał on szybko i sprawnie. I zazdroszczę tych rowerowych wycieczek, bo u mnie córa nie jest jeszcze gotowa na dłuższe wyprawy, maksymalnie przejechaliśmy z nią 6 km :D Ale samochodem dość często w sezonie wybieramy się na mini wycieczki :)

Odpowiedz
Edyta 29 grudnia 2016 - 08:16

Dziękuję bardzo.
Co do wycieczek rowerowych to też u nas był ten sam problem. Córka nie chciała z nami jeździć, więc po prostu nie jeździliśmy.
Teraz nasza córka jest już dorosła i ma swoje życie. A my z mężem odkryliśmy nową pasję i jak tylko dni robią się cieplejsze i dłuższe wskakujemy na rowery. Dzięki temu mamy wspaniałą kondycję jak i nie mamy problemów ze zdrowiem.
Polecam wszystkim :-)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 29 grudnia 2016 - 10:55

Remont kuchni to i moje plany w nadchodzącym roku, mam nadzieję, że w końcu się uda. Twoja na pewno będzie cudowna, czego oczywiście Tobie życzę! :)

Odpowiedz
Anna Jędrzejewska 29 grudnia 2016 - 08:04

Bardzo fajne masz plany, Doroto! Jestem ciekawa tych zdrowych tematów, bo ja ostatnio toczę ciągłą walkę o zdrowe odżywianie w rodzinie, ale oni niechętnie podchodzą do nowych rzeczy, więc muszę ich ciągle przekonywać, wyszukiwać zdrowsze wersje znanych posiłków i ciągle szukam coś, co by wszystkim smakowało :) Ja stwierdziłam, że plany roczne mają dla mnie zbyt odległą perspektywę, dlatego ostatnio stawiam na kwartalne lany i ich rozliczanie. Krótsza perspektywa bardziej zmusza mnie do działania :) Życzę Tobie spełnienie wszelkich blogowych i osobistych planów!

Odpowiedz
Travege 29 grudnia 2016 - 16:54

Ten rok doskonale udowodnił mi, że człowiek swoją wartość określa sam, jaki jest, co umie, a czego nie. Dużo łatwiej mi przychodzi bycie sobą i nie przejmowanie się tak bardzo opiniami innych :) bo pewnie nie żyłabym teraz w pięknym miejscu gdyby nie pewne całkowicie samodzielne decyzje. To był bardzo dobry rok :) życzę Ci dobrego roku również w 2017

Odpowiedz
Kinga 29 grudnia 2016 - 17:47

Mijający rok to dla mnie czas wyzwań i wychodzenia ze strefy komfortu. Szczególnie związane to było z założeniem przeze mnie działalności i pracą na własny rachunek. W nadchodzącym roku chcę skupić się na rozwoju własnej firmy, podniesieniu konkurencyjności oraz wypracowaniu równowagi między obowiązkami a odpoczynkiem.

Odpowiedz
P. 29 grudnia 2016 - 18:58

Cześć! Bardzo podobają mi się twoje posty. Ich główną zaletą jest to, że są one wciągające. Od kilku dni prowadzę bloga i szukam czytelników i obserwatorów. Zapraszam! Poleć tego bloga znajomym proszę!

Odpowiedz
Patrycja Czarnota 29 grudnia 2016 - 19:02

Jeśli chodzi o sport, to polecam nordic walking :)

Odpowiedz
Freewolna 30 grudnia 2016 - 23:56

O tak, nauczyć się odpoczywać, to bardzo mądre i wcale nie takie proste! Dorota, życzę Ci, abyś zrealizowała wszystkie swoje plany!

Odpowiedz
Ania Kalemba 5 stycznia 2017 - 20:56

To będzie dobry rok, dużo fajnych planów :)

Odpowiedz
Idyllaablog 8 stycznia 2017 - 18:59

Życzę powodzenia w realizacji postanowień i planów:)

Odpowiedz

Zostaw komentarz