Strój na Wigilię, choć nie najważniejszy, to jednak warto poświęcić mu chwilę i przygotować wcześniej. Dobrze dobrany pozytywnie wpłynie na nasze samopoczucie, ale także zostanie odebrany przez gości jako wyraz szacunku.
Kolacja wigilijna jest jedną z najbardziej uroczystych kolacji w roku. Spotykamy się w gronie bliższych i dalszych krewnych, składamy sobie życzenia, zasiadamy przy pięknie nakrytym stole i biesiadujemy do późnych godzin nocnych. Przywiązujemy dużą wagę do tradycji, staramy się, by wszystko było dopięte na ostatni guzik, ale czy poświęcamy wystarczająco dużo uwagi sobie i temu jak wyglądamy w ten niewątpliwie ważny dla nas wieczór?
Często w natłoku przygotowań ostatnia rzecz o jakiej myślimy to strój na Wigilię. Pomiędzy gotowaniem i nakrywaniem stołu narzucamy na siebie pierwszy z brzegu zestaw i liczymy na to, że goście i tak nie zwrócą na niego uwagi. W końcu ubrania nie są najważniejsze. Owszem nie są i nie namawiam Cię, byś wszystko rzuciła i zajęła się wyłącznie sobą, ale byś dopisała do świątecznej listy to-do także strój na uroczystą kolację, który sprawi, że będziesz czuła się szykownie i komfortowo zarazem.
Nie zostawiaj wyboru stroju na ostatnią chwilę
To podstawowa zasada wszelkich udanych stylizacji. Jeśli pomyślimy o nich odpowiednio wcześniej, wypierzemy, wyprasujemy i dobierzemy dodatki, znikną dylematy związane z wyborem ubrań w dzień uroczystości. Jeśli zaniedbamy ten punkt z listy, może okazać się, że sukienka, która chodziła nam po głowie, jest pognieciona albo nadal czeka na wizytę w pralni chemicznej i na dodatek okazało się, że nie mamy rajstop w pasującym kolorze, a biżuterię pożyczyłyśmy przyjaciółce. By uniknąć takiego scenariusza przygotujmy strój zawczasu. Sprawdźmy też w jakim stanie jest płaszcz, czy przypadkiem nie wymaga czyszczenia albo użycia rolki, wypastujmy buty. W dzień Wigilii nie będziemy miały czasu na te wszystkie czynności.
Uszanuj osoby, z którymi się spotkasz
Prawdą jest, że strój odzwierciedla nasz stosunek do drugiej osoby. Powinien być szykowny, ale też nie przesadnie strojny. Na wieczorową kreację przyjdzie czas w karnawale. Zbytnie odsłanianie ciała nie jest w dobrym guście, podobnie jak próby przyćmienia wszystkich gości. Zwróćmy uwagę także na starsze osoby, dla których zbyt skąpy strój może być oznaką braku szacunku i wulgarności. Z drugiej strony, jeśli założymy zbyt swobodne ubrania, możemy być posądzeni o nonszalanckie podejście do uroczystości. Wigilia wymaga odpowiedniego stroju, nawet jeśli spędzamy ją w domu, w najbliższym gronie. Zamień T-shirt na koszulę, a dżinsy na cygaretki i na nogi wsuń balerinki.
Wybierz strój, który jest wygodny
Komfort jest dla mnie czynnikiem decydującym podczas wyboru jakiegokolwiek stroju. Slogany typu: trzeba cierpieć dla urody, włóżmy między bajki. Ubrania nie mogą krępować ruchów, wbijać się w ciało, odsłaniać zbyt wiele podczas podnoszenia rąk, elektryzować się, czy sprzyjać poceniu się. Dołóż wszelkich starań, by były dopasowane do Twojej sylwetki. Inaczej będą niekorzystnie zmieniały jej proporcje. Nie możemy co chwila zastanawiać się czy szew od spódnicy jest na swoim miejscu, albo czuć jak pas od spodni wbija nam się w brzuch. Strój, choć szykowny, musi być wygodny. Jeśli będziemy czuły się w nim niekomfortowo będzie to widoczne w całej naszej postawie. Dlatego jeśli kusi Cię zbyt opięta sukienka, która ma tendencję do podciągania się, lepiej zrezygnuj z niej na rzecz dobrze skrojonych spodni i koszuli.
Zwróć uwagę na materiał
To, że powinniśmy wybierać jak najlepszej jakości materiały z naturalnych włókien już wiemy (odsyłam do ściągi – Rodzaje materiałów), ale warto zwrócić jeszcze uwagę na jedną kwestię. Niektóre materiały są podatne na zagniecenia. Szczególnie wiskoza, bawełna i len. Na gniecenie się materiału wpływają także takie czynniki jak splot tkaniny, rodzaj uszlachetniania oraz dodatek innych włókien. Jeśli więc wybieramy się na Wigilię w odwiedziny, to po zdjęciu płaszcza przewiązanego paskiem, wiskozowa bluzka, czy sukienka będą pogniecione. Tkanina bawełniana lub wiskoza z dodatkiem poliestru/poliamidu lub elastanu będzie mniej skłonna do zagnieceń. Zwróćmy uwagę na ten fakt podczas wyboru ubrań. Celujmy w materiały, które dobrze trzymają fason, nie gniotą się, tym bardziej jeśli to my jesteśmy gospodyniami i czeka nas wieczór biegania pomiędzy kuchnią a salonem.
Wybierz ubrania, które już sprawdziłaś
Nie ma nic gorszego niż męczyć się podczas wigilijnej kolacji, bo nowa sukienka okazała się niewygodna, a buty obcierają. Nie mamy przecież ochoty przebierać się w trakcie uroczystości. Dlatego jeśli zdecydowałaś się na zakup czegoś nowego, sprawdź czy ubrania dobrze się noszą. To niby banał, ale wystarczy że przymierzymy je i spędzimy w nich kilkanaście minut, by upewnić się, że będziemy dobrze czuły się podczas kolacji.
Zdecyduj się na naturalny makijaż
Makijaż powinien być raczej naturalny. Jeśli lubimy mocniejszy makijaż niech to będzie jeden mocny akcent – usta lub oczy. Zasada ta sprawdza się także podczas strojów typowo wieczorowych, choć w karnawale możemy pozwolić sobie na niewielkie szaleństwo, to jednak brokat i sztuczne rzęsy wyglądają mało szykownie. Im strój jest bardziej krzykliwy, tym makijaż bardziej neutralny i odwrotnie. Mocny makijaż będzie dobrze korespondował z prostymi formami i jednolitymi kolorami.
Strój na Wigilię – dwie różne propozycje
Wraz z marką Marie Zélie, która jest patronem tego postu, przygotowałam dla Was dwie propozycje świątecznych stylizacji. Pierwsza składa się z rozkloszowanej spódnicy, z wysokim stanem, przewiązanej grubym paskiem i dopasowanej białej koszuli. Trochę w stylu pensjonarskim, trochę w stylu lat pięćdziesiątych. Spódnica uszyta jest z bawełny z dodatkiem elastanu, posiada bawełnianą podszewkę, jest ciepła i spokojnie możemy ją założyć zimą. Bluzka to także bawełna z dodatkiem elastanu, dopasowana, lecz niekrępująca ruchów. Zestaw, pomimo długości midi, jest bardzo kobiecy i szykowny. Obie rzeczy uszyte są z niezwykłą precyzją, ze świetnej jakości materiałów.
Koszula Marie Zélie
Spódnica Marie Zélie
Buty Massimo Dutti
Drugi strój na Wigilię jest bardziej elegancki, ale także wygodny za sprawą grubszej bawełny z 3% dodatkiem elastanu. Sukienka ładnie dopasowuje się do sylwetki. Granat to mniej zobowiązująca wersja małej czarnej, która sprawdzi się także na co dzień. Gruby pasek podkreśla talię, potrafi ukryć delikatny brzuszek i wyeksponować kobiecość. Sukienka jest na tyle uniwersalna, że możemy nosić ją do pracy, na wieczorne wyjście, spotkanie ze znajomymi. Dłuższy rękaw idealnie nadaje się na tę porę roku, wystarczy narzucić płaszcz i jesteśmy gotowe do wyjścia.
Sukienka Marie Zélie
Buty Massimo Dutti
***
Marie Zélie jest polską marką świetnie wpisującą się w nurt slow fashion. Ubrania powstają z niezwykłą starannością i dbałością o detale, w Polsce, z najlepszych tkanin z naturalnych włókien – przede wszystkim bawełny i lnu. Świetnej jakości materiały, proste, ale zarazem kobiece fasony, które możemy nosić na co dzień, do pracy, ale także na eleganckie wyjścia, sprawiają, że ubrania Marie Zélie zyskały sporą rzeszę sympatyków (także wśród kobiecej części blogosfery). Stroje na stronie sklepu prezentuje Paulina Rudnicka, znana w sieci jako Kapuczina.
Jestem ciekawa jak Wy podchodzicie do tematu świątecznych stylizacji? Czy przygotowujecie strój na Wigilię odpowiednio wcześniej, czy wkładacie coś na ostatnią chwilę? Jakimi zasadami kierujecie się przy wyborze ubrań na szczególne okazje?
Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)
26 komentarzy
jaki rozmiar sukienki masz na zdęciach jeśli mogłabym wiedzieć? przymierzam się do zakupu, a na Tobie prezentuje się idealnie:)
38. Choć według mnie wypada trochę niżej, może dlatego, że jestem wysoka. Więc jeśli jesteś pomiędzy rozmiarami, radziłabym brać ten większy.
Dzieki :) A mnie się podobają obie stylizacje:)
W drugiej stylizacji wygladasz o niebo lepiej ☺
Świetnie wyglądasz w obu! ;)
Te stroje są przepiękne. Szczególnie sukienka jest jak marzenie, to mój ukochany krój. My zawsze wigilię spędzamy we czworo (rodzice, siostra i ja), ponieważ dziadkowie już od wielu lat nie żyją, ale nie wyobrażam sobie, żeby usiąść do niej w codziennym stroju. Zawsze się tyle z siostrą szykujemy, że tylko słychać głos taty: dziewczyny szybciej, bo głodny jestem :)
To super, że tak podchodzicie do wigilijnej kolacji. My Wigilię spędzamy u rodziców (moich lub męża). :)
Hihi, dokładnie tak będę ubrana podczas wigilii i w pierwszy dzień świąt :)
Piekne obie stylizacje, ale te czarne rajstopy sie gryza z delikatna spodnica. Wybralabym moze popielata szarosc, albo cienka rajstope z ladnym wzorkiem, badz jakis pasujacy, zywy kolor :)
Bardzo ładne propozycje. Pierwsza podoba mi się bardziej, ale druga wygląda lepiej do czarnych rajstop i butów :) Niezły ten sklep Marie Zelie. Dosyć wysokie ceny, chociaż po rabacie już nieco bardziej przyjazne. Będę myśleć :P
Przepiękna jest ta granatowa sukienka :) Słusznie zauważyłaś, że nawet jeśli spędzamy wigilię we własnym domu i w gronie najbliższych osób, warto uczcić ją odświętnym i eleganckim strojem – sama kiedyś uważałam, że skoro siadamy do wigilijnej wieczerzy tylko w gronie domowników, to nie ma potrzeby zakładać eleganckiej sukienki i robić specjalnej fryzury czy makijażu, ale z czasem zrozumiałam, że w ten sposób okazujemy naszej rodzinie miłość i szacunek. To przecież najważniejsi ludzie w naszym życiu, więc warto się dla nich – i dla samego siebie- trochę postarać i uczynić ten wieczór wyjątkowym.
Serdecznie pozdrawiam :)
Mi także obie propozycje się podobają, ale do pierwszej założyłabym albo cieliste rajstopy (bo w końcu jesteśmy w mieszkaniu), albo szare/grafitowe, co zmniejszyłoby kontrast. Osobiście Wigilię spędzam tylko w najbliższym gronie, które nie wymaga bardzo oficjalnego stroju, jednak zawsze przebieramy się z ubrań roboczych. Wiglia to jednak Wigilia więc też jestem zdania, że warto zarezerwować sobie te 30-45 minut przed, wziąć szybki prysznic, przebrać i troszkę pomalować. Dla siebie i dla bliskich :)
Granatowa sukienka mnie zachwyciła! Niebieską spódnicę też chętnie widziałabym w swojej szafie. Ceny nie są najniższe, ale propozycje wyglądają naprawdę efektownie.
Ze zniżką wypadają lepiej. Jakość też jest super, ja jestem zachwycona, więc można taki zakup rozważyć. Przetrwa wiele lat. :-)
Przepiękne! Spódnica i sukienka ❤️ Gdyby to był fason dla mnie, kupiłabym od razu!
Dziękuję! Myślę że spokojnie mogłabyś spróbować! :-)
Pierwszy strój jest dla mnie przepiękny :)
Poległam na pierwszym punkcie ale na całe szczęście reszta poszła mi dużo lepiej :)
No jeszcze zostało parę dni, więc nie jest tak źle z tym pierwszym punktem. :-)
Bardzo interesujący wpis :) Trafne uwagi, wszystko w punkt i na temat. Pozwoliłam sobie podlinkować Ciebie do mojego najnowszego blogowego posta. Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję! <3
Ja tak bardzo nie w temacie, ale gdzie mozna kupić taką osłonkę na doniczkę? Jeśli sklep stacjonarny, na jakim dziale szukać? Ja to zawsze wszystko zostawię na ostatnią chwilę i potem sie miotam ;) Poratujesz radą?
PS. Sukienka jest prześliczna, szkoda ze nie do mojej figury:(
Osłonkę kupiłam w internecie – sklep-wiklinowy.pl. Teraz to już raczej nie zdążysz, ale poszukaj w sklepach z wikliną lub kwiaciarniach.
Dziękuję :) Muszę zatem pomyśleć przed kolejnymi świętami :)
A mi się bardziej podobasz Doroto w pierwszej stylizacji, bo jest bardziej Twoja. Ta granatowa sukienka jest ładna, ale jest to chyba bardziej prezent firmy niż Twój wybór, czy mam rację?
Sukienka granatowa jest rzeczywiście przepiękna, wczoraj przyszło moje zamówienie (kupiłam z kodem kameralna :)). Niestety nie pasuje do każdej sylwetki. Wg mnie świetnie będzie leżeć na dziewczynach, które mają drobną budowę ciała od pasa w górę – i to niezależnie, co się dzieje od pasa w dół. Ja mam szerokie ramiona, spory biust, biodra i brzuch też nieidealne. Zamówiłam rozmiar 40 (mam 170 cm wzrostu, zwykle kupuję 38 lub 40) i o ile dół naprawdę pięknie się układał i maskował co trzeba, to góra bardzo opinała i uwydatniała wszystkie mankamenty (może rozmiar większy załatwiłby sprawę, ale wydaje mi się, że wówczas dół byłby zbyt obszerny). Na szczęście zamówiłam dodatkowo inną sukienkę z tego sklepu – Asteria – i to był strzał w dziesiątkę, fason o wiele lepszy dla mnie, wysmuklający. Kolor i materiał sukienki – cudo!